(ilość głosów: 6, średnia: 4,83 na 5)
Ładowanie...Pozycjonowanie strony to praca oparta o dane, bo wiadomo, w SEO wszystko jest mierzalne. Z tego powodu powstaje bardzo dużo narzędzi, które mają usprawnić tę pracę. W dzisiejszym vlogu opowiem wam o kilku tych, które ułatwiają mi pracę na co dzień.
1. Narzędzia Google
Zacznijmy od podstaw, czyli od narzędzi Google. Dwoma podstawowymi narzędziami, które powinieneś zaimplementować na swojej stronie, już w momencie jej uruchomienia, są Google Analytics i Search Console.
Search Console odpowiada za ruch organiczny, czyli informacje, które się tam znajdą dotyczą głównie ruchu z wyszukiwarki. Dzięki niemu tak naprawdę jesteśmy w stanie monitorować na jakie frazy wyświetla się strona, jak często, jakie podstrony są najczęściej odwiedzane, a które najczęściej są wyświetlane użytkownikom w wyszukiwarce. Oprócz tego możemy sprawdzić informacje o błędach, czyli czy nasza strona boryka się z błędami 404, czy występują jakieś błędy 50o, czy hreflangi na naszej stronie są poprawnie wdrożone. Dzięki Search Console tak naprawdę jesteśmy w stanie też zgłosić stronę do indeksowania, możemy sprawdzić jak Google ją renderuje i tak naprawdę bardzo dużo informacji, które przydadzą się w procesie SEO znajduje się właśnie tam.
W przypadku Google Analytics mamy już dane trochę szersze, czyli dostajemy informacje na temat tego z jakich kanałów użytkownicy wchodzą na stronę, czyli nie musi to być tylko ruch organiczny, ale pojawia się też ruch z kanału social, z directa, z referrala, czyli z linków, i znajdujemy też bardziej szczegółowe informacje na temat tego, co użytkownicy robią na stronie.
W przypadku narzędzi Google można wymienić też choćby Page Speed Insights, które jesteśmy w stanie tak naprawdę wykorzystać do tego, żeby sprawdzić jak nasza strona szybko wyświetla się na urządzeniach mobilnych czy desktopowych. Mamy też rekomendacje co musimy zrobić, aby nasza strona ładowała się szybciej.
W dobie mobile first indexing Google udostępniło też narzędzie do testowania stron na urządzeniach mobilnych. Jako że jest to bardzo istotne i jest to też czynnik rankingowy Google, warto sprawdzić czy nasza strona poprawnie wyświetla się na urządzeniach mobilnych, a jeżeli nie to co możemy zrobić, żeby tak się stało.
Google przywiązuje też coraz większą wagę do danych strukturalnych więc warto też korzystać z narzędzia do testowania danych strukturalnych Google, które pokazuje nam jakie dane są zaimplementowane na stronie, czy występują jakieś błędy i czy pojawią się jakieś ostrzeżenia.
2. Analiza kondycji SEO
Grupą narzędzi, która znacznie ułatwia mi pracę, są te które pozwalają przeanalizować podstawą kondycję SEO strony. Do nich np. można zaliczyć wtyczkę Open SEO Stats, która jest dodatkiem do Chrome, można ją sobie zainstalować, i sprawdzać takie podstawowe informację: jak wygląda element title, jak wygląda meta description na stronie głównej bądź też na poszczególnych podstronach. Mamy tam też informacje na temat nagłówków, na temat formatowania treści czyli strongów, boldów czy pochyleń.
W tej grupie znajdują się także narzędzia online’owe, które pozwalają nam na zbadanie podstawowej kondycji SEO strony. Ja na co dzień korzystam z Woorank’a i SEOptimer’a. One tak naprawdę sprawdzają nam jak wygląda tytuł na stronie głównej, jak wygląda meta description, czy i jakie występują nagłówki, jak często występują dane słowa kluczowe, jak strona wyświetla się na urządzeniach mobilnych i kilka też takich innych informacji, które mogą nam się przydać podstawowej analizie. Jeżeli chcecie ją pogłębić warto zainstalować sobie już program desktopowy, czyli tak zwaną „żabę” – Screaming Frog, bez którego w pracy SEOwca jest bardzo ciężko. Pozwalanam na analizę bardziej dogłębną i wyciągnięcie poprawnych wniosków.
3. Analiza historii strony
Jeżeli chcecie sprawdzić historię strony, albo kiedy domena została zarejestrowana, z pomocą przyjdzie Wam trzecia grupa narzędzi. Możecie skorzystać ze strony Archive.org, w której możecie wpisać jakiś adres strony, która nas interesuje i sprawdzić jak ona wyglądała 3 lata temu, 2 lata temu. Możecie też sprawdzić np. jak wyglądały strony typu Onet roku 2000. Te informacje przydadzą Wam się do sprawdzenia czy nie było jakiejś przyszłości strony i czy wszystko co znajduje się na stronie teraz znajdowało się na niej wcześniej. Drugą stroną, która pozwala Wan sprawdzić kiedy tak naprawdę domena została zarejestrowana i w konsekwencji jest młoda czy jest stara, przychodzi na rzędzie Who.is, które po prostu pokazuje kiedy domena została zarejestrowana i kiedy powinniśmy ją odnowić.
4. Analiza duplikacji
Czwartą grupą narzędzi są te, które służą nam do sprawdzania duplikacji strony. Jak już wiemy, duplikacja może być zewnętrzna bądź wewnętrzna. Jeżeli mamy do czynienia z duplikacją zewnętrzną czyli jeżeli ktoś kopiuje opisy od nas, albo my kopiujemy opisu od producentów, z pomocą przyjdzie nam Copyscape. Jest to strona w której wpisujecie adres danej podstrony i wyskakują Wam wyniki innych stron, które mają podobną treść. W przypadku duplikacji wewnętrznej, czyli tej, która znajduje się w obrębie Waszej strony, z pomocą przyjdzie wam Siteliner. Jest to tak naprawdę strona internetowa, w której jeśli piszecie adres swojej strony i dostaniecie wyniki: jak duży jest poziom duplikacji na naszej stronie i gdzie ta duplikacja występuje. Wszystko po to, by móc ją prawidłowo wyeliminować.
5. Analiza Przekierowań
Piąta grupa narzędzi to te, które pozwalają nam sprawdzić czy przekierowania pomiędzy różnymi wersjami strony, bądź też starymi i nowymi adresami, zostały wykonane poprawnie. Ja używam do tego dwóch narzędzi: Redirect Checker i Http Status. Działają one w ten sposób, że wpisujemy po prostu adres strony, sprawdzamy jaki jest wypluwany kod. Jeżeli mamy kod 200 to adres powinien być adresem głównym, jeżeli mamy kod 301 to oznacza, że jakaś wersja strona została przekierowaniem na inną. Ważne jest, żeby sprawdzić każdą wersję: z hhtp://, z www itd. po to, żeby sprawdzić czy na każdej wersji strony zostało wykonane przekierowanie 301.
6. Analiza skuteczności
Ostatnią grupą są narzędzia, które nie tyle pozwalają na analizę strony pod kątem poprawności SEO ale sprawdzają jej np. widoczność, czyli pokazują nam efekty. Oczywiście nie możemy zapominać o efektach, czyli chcemy mierzyć to co robimy i sprawdzamy to zewnętrznych narzędziach. W Polsce narzędziami, które pozwalają badać widoczność strony są przede wszystkim SEMstorm i Senuto. Za granicą sprawdza się SEMrush. Są to tak naprawdę narzędzia, które pozwalają nam badać liczbę fraz w top 3, top 10, top 50 i trend widoczności. Jeżeli jest on rosnący to fajnie – to co robimy daje efekt, natomiast jeżeli widzimy będę spadające, czyli pojawiają nam się wykres w dół, to wtedy musimy się zastanowić co jest nie tak i co możemy poprawić.
Narzędzia dostarczają nam niezbędnych danych, które później trzeba będzie jeszcze przeanalizować. Te narzędzia, które przedstawiłam wam w dzisiejszym filmiku analizują te same elementy na różnych stronach, ale oczywiście trzeba pamiętać o tym, że każda strona jest inna i to co zadziała na jednej niekoniecznie musi zadziałać na drugiej. Tutaj z pomocą przychodzi wiedza i doświadczenie, bo ona, w połączeniu z danymi z narzędzi, jest stanie tak naprawdę dać najlepsze efekty.
Linki do dzisiejszych narzędzi dodałam wam w opisie filmiku. Jeżeli chcecie być na bieżąco subskrybujcie nasz kanał.
