Pod hasłem “branża medyczna” kryją się wszystkie placówki, w których możemy skorzystać z usług takich jak wizyty, konsultacje, zabiegi czy operacje. Są to więc firmy takie jak przychodnie, kliniki (także te zajmujące się medycyną estetyczną), gabinety lekarskie i dentystyczne, a także wszelkie ich odmiany, zarówno prywatne, jak i publiczne. Są to oczywiście jednostki niezwykle specyficzne, nie tylko dlatego, że korzystamy z nich w przypadku choroby, ale także ze względu na sam profil swojej działalności.
Celem pozycjonowania czy reklamy w branży medycznej nie jest sprzedaż produktów. Wszelkiego rodzaju gabinety czy kliniki zazwyczaj nie prowadzą punktów dystrybucji, zależy im za to na przyciągnięciu pacjentów. To może być jednak znacznie utrudnione ze względu na obowiązujące w Polsce prawo. To bowiem zakazuje reklamowania usług medycznych, argumentując takie rozwiązanie właśnie dobrem chorych i poszukujących pomocy. Ci jednak często szukają specjalistów w Internecie – robi to aż 73% wszystkich pacjentów. Czy jest zatem jakiś sposób, by zebrać choć część z tego ruchu bez naruszania przepisów?
Jak głosi punkt 14. ustawy z dnia 15 kwietnia 2011 roku o działalności leczniczej:
podmiot wykonujący działalność leczniczą podaje do publicznej wiadomości informacje o zakresie i rodzajach udzielanych świadczeń zdrowotnych, jednakże treść i forma tych informacji nie mogą mieć cech reklamy.
Regulacja ta ma służyć zapewnieniu pacjentom obiektywnej i rzetelnej informacji o usługach zdrowotnych. Nie dowiadujemy się jednak, czym są owe “cechy reklamy”, o jakich wspomina ustawodawca, a z punktu widzenia prawnego nie możemy ich również wymyślić na bieżąco, co może sprawić placówkom medycznym wiele kłopotów przy wyborze strategii marketingowej.
Kwestię reklamy w branży medycznej nieco bardziej uściśliła Naczelna Izba Lekarska. Ta w swojej uchwale stwierdziła, że tego typu przekazy pochodzące od placówek powiązanych z ochroną zdrowia:
nie mogą zawierać żadnej formy zachęty ani próby nakłonienia do korzystania ze świadczeń zdrowotnych, żadnych informacji o metodach leczenia, ich skuteczności i czasie leczenia oraz obietnic i potocznych określeń.
Innymi słowy, w branży medycznej dopuszcza się jedynie informację, a nie jakiekolwiek działania perswazyjne, jak np. promocje, rabaty czy cudowne terapie.
Z kolei uchwała nr 29-11-VI NRL jasno mówi o tym, co lekarz czy dentysta może podawać do informacji publicznej, by poszerzyć swoje grono klientów. Na liście tej znalazły się:
Uchwała ta precyzuje również, gdzie można takie informacje zamieszczać. Lista ta obejmuje m.in. tablice ogłoszeniowe na budynku, ogłoszenia prasowe, książki telefoniczne i informatory, specjalne telefony oraz, na nasze szczęście, strony internetowe.
Biorąc pod uwagę wszystkie te przepisy nietrudno zauważyć, że w branży medycznej granica między legalną a nielegalną reklamą jest bardzo cienka i wiele firm nieustannie musi na niej balansować. Powyższe ustawy w jasny sposób wykluczają oczywiste działania marketingowe, takie jak ulotki, rabaty czy puste obietnice. Łatwo jednak wywnioskować, że mimo tak licznych obostrzeń wiele działań wciąż jest dozwolonych – na szczęście dla osób, które chciałyby pozycjonować swoją firmę z branży medycznej.
Mimo tak dużych ograniczeń, jakie nakłada na branżę medyczną ustawa, pozycjonowanie w branży medycznej jest jak najbardziej możliwe, a przy tym całkowicie legalne. SEO opiera się bowiem w dużej mierze właśnie na zamieszczaniu informacji o placówce wraz z linkiem na różnych stronach internetowych. Samo wprowadzanie witryny na wysoką pozycję w wyszukiwarce Google również jest dozwolone, gdyż jest to strona internetowa, a samo pozycjonowanie ingeruje jedynie w jej umiejscowienie w wynikach wyszukiwania. Co więcej, SEO nie nakłania do zakupu bezpośrednio, w związku z czym raz jeszcze nie łamie ustawowych założeń dotyczących reklamy.
Sprawdź nasz poradnik dla początkujących – pozycjonowanie stron.
Również copywriting czy prowadzenie bloga o tematyce medycznej powiązanej z działalnością gabinetu czy kliniki nie jest naruszeniem. W przypadku tworzenia takich treści warto jednak zwrócić uwagę na to, by miały one charakter wyłącznie informacyjny. Zgodne z ustawami będą np. artykuły opisujące poszczególne zabiegi czy wizyty, a także teksty opisujące dobrą lokalizację placówki lub dogodne godziny otwarcia. Jeśli treści te dotyczą badań czy zabiegów, warto także powoływać się na artykuły bądź prace naukowe, by uwiarygodnić przekaz. Nie możemy jednak zadeklarować, że w naszej klinice są na przykład “najlepsi specjaliści w mieście”, gdyż jest to już próba nakłonienia do korzystania z usług gabinetu.
W pozycjonowaniu firmy z branży medycznej bardzo pomogą także media społecznościowe. One również spełniają kryterium informowania potencjalnych klientów – to przecież właśnie tam zamieszczane są podstawowe dane firmy z instrukcją dojazdu oraz opisy poszczególnych zabiegów (w formie postów). Nic nie stoi także na przeszkodzie, by opisać tam osiągnięcia personelu oraz jego wykształcenie. Dodatkowo zamieszczone w mediach społecznościowych linki pomogą w pozycjonowaniu witryny, do której prowadzą.
Wszystkie powyższe elementy sprzyjają także budowaniu autorytetu strony. Strony o wysokim autorytecie są bardziej doceniane przez roboty Google, przez co wyświetlają się na znacznie wyższych pozycjach w wynikach wyszukiwania. Jest to więc jeden z najistotniejszych elementów SEO w branży medycznej, o który możemy zadbać nie narażając się na zbędne kłopoty spowodowane łamaniem prawa.
Jednocześnie samo Google również stara się w logiczny sposób wybierać strony firm z branży medycznej, które chce pokazywać na początku wyników wyszukiwania. Dowodzi tego choćby tzw. medic update, który pojawił się w sieci w sierpniu 2018 roku. Aktualizacja ta dotknęła szczególnie firmy właśnie z branży medycznej oraz strony, które w jakiś sposób gromadzą dane o klientach. Najogólniej mówiąc, zmiany te dotknęły strony z kategorii, “Your Money Your Life”, czyli:
Aktualizacja ta dodała dodatkowej wartości stronom, które wykazywały się trzema cechami nagradzanymi przez Google, znanymi jako E.A.T.. Są nimi ekspertyza, autorytet i zaufanie, które razem mają tworzyć obraz strony eksperckiej, tworzonej przez specjalistów w danej dziedzinie, oferującej wysokiej jakości usługi i produkty oraz dbającej o bezpieczeństwo danych swoich użytkowników. Te trzy cechy, których ważność ujawniła się w “aktualizacji medycznej”, mogą znacząco pomóc w pozycjonowaniu stron o właśnie takiej tematyce.
Aby zwiększyć widoczność strony z wykorzystaniem nowości wprowadzonych w tej właśnie aktualizacji należy zwrócić większą uwagę na aspekty takie jak:
Ich odpowiednie zastosowanie i wykorzystanie może znacząco podnieść jakość strony w oczach Google, a tym samym sprawić, że wyszukiwarka będzie chciała się nią podzielić z użytkownikami.
Treści i autorytet ich autorów to jednak nie wszystko, o co można zadbać, pozycjonując stronę z branży medycznej. Dla użytkowników są bowiem ważne nie tylko eksperckie artykuły, ale także szybkość wczytywania strony – szczególnie gdy potencjalny pacjent musi szybko znaleźć lekarza lub sprawdzić objawy danej choroby. 70% użytkowników korzysta przy tym z mobilnej wersji strony, warto więc zadbać o to, by również jej mobilna wersja ładowała się w czasie zalecanym przez Google, czyli poniżej 2 sekund. Dodatkowo potencjalnych pacjentów może także zachęcić wizytówka Google Moja Firma, która nie tylko szybko przybliży im działalność placówki, ale pozwoli ją zlokalizować i dowiedzieć się, w jakich godzinach pracuje. Sprawdź naszą ofertę pozycjonowania wizytówki GMF.
Wstawiając treści na stronę czy dodając do niej nowe podstrony należy również upewnić się, że meta dane są odpowiednio zopytmalizowane. W przypadku placówek medycznych mają one znaczenie nie tylko z punktu widzenia pozycjonowania branży medycznej, ale także użytkowników. To właśnie te treści mogą ich bowiem zachęcić do kliknięcia w link prowadzący do strony danej placówki. Warto więc dopilnować, by tytuły i meta opisy podobały się nie tylko wyszukiwarce, ale także potencjalnym pacjentom.
Decydując się na udostępnienie nowego artykułu warto również wzbogacić go nie tylko o obrazy, ale także o filmy. Takie materiały sprawiają, że strona ma znacznie większą szansę na pojawienie się w wynikach wyszukiwania. Zastosowanie krótkich filmów na tym się jednak nie kończy. Mogą one w skuteczny sposób przyciągać pacjentów, pokazując im działalność placówki i największe jej zalety.
Podsumowując wszystkie powyższe argumenty nietrudno zauważyć, że pozycjonowanie usług medycznych jest jedną z niewielu form ich popularyzacji, która nie jest zabroniona prawnie. Jednocześnie decydując się na rozpoczęcie procesów SEO można liczyć na szybkie zwiększenie zainteresowania stroną niewielkim kosztem. Jest to więc doskonała propozycja dla firm z branży medycznej, a nawet pojedynczych gabinetów.