Już dobrych kilka lat temu walentynki zostały ochrzczone mianem komercyjnego święta. Nietrudno dojść do takiego wniosku, zwłaszcza jeśli kolejny raz z jeszcze większą intensywnością zakochani i „niezakochani” bombardowani są okolicznościowymi okazjami, lawiną serduszek i wszechobecnym kolorem czerwonym. Czy można coś zrobić, by nie stracić w oczach klientów i nie zostać uznanym za kolejny sklep napędzający walentynkowy biznes? Przecież koniec końców prezenty na tę okazję i tak zostają kupione. Otóż można, a odpowiedź jest prosta: walentynki będą dla Twojego wizerunku sukcesem, jeśli masz w sklepie produkty związane tematycznie z tym świętem i przygotujesz je na potrzeby odwiedzających, a nie odwrotnie: użytkowników na okazje, które akurat pojawiły się z okazji tego święta.
Na temat pochodzenia święta zakochanych jest kilka teorii i zapewne każda z nich ma w sobie ziarno prawdy, a wszystkie składają na to, że walentynki obchodzimy właśnie 14 lutego.
Pierwsza i najbardziej oczywista to wspomnienie patrona zakochanych, świętego Walentego, które w Kościele katolickim przypada właśnie na ten dzień. Swoją drogą, dlaczego akurat ten człowiek patronuje miłości? Bo mimo wydanego przez jednego z cesarzy rzymskich panujących w III wieku n.e. zakazu, który dotyczył zawierania małżeństw przez młodych mężczyzn (najlepszymi żołnierzami mieli być ci bezżenni), jako biskup błogosławił ich śluby. Został za to uwięziony, a później stracony – zginął właśnie 14 lutego, a ostatni list do najbliżej mu kobiety podpisał nie inaczej jak: „od Twojego Walentego”.
To jedna z historii. Walentynki zbiegają się też z rzymskimi Luperkaliami, czyli świętem obchodzonym na cześć bogini kobiet i małżeństwa (w czasie których za pomocą losowania szukano też ukochanej).
Po raz pierwszy masowego druku kartek walentynkowych podjęto się w Stanach Zjednoczonych w latach 40. XIX wieku. Od tego czasu związany z nimi przemysł rozrastał się z każdą dekadą. W Polsce walentynki w „skomercjalizowanej” formie zaczęły się przyjmować w latach 90. XX wieku, po transformacji ustrojowej (choć wspomnienie Walentego było już świętowane wcześniej jako element kultu). Od tego czasu w naszym kraju, niezależnie od wieku czy płci, święto to stało się bardzo popularne i powszechnie obchodzone. Nie tylko pary obdarowują się prezentami, wysyłają kartki, ale także spędzają razem ten wyjątkowy czas.
W świetle tego, skąd się wywodzą, walentynki są więc świętem reprezentującym ważne wartości: oddanie, przyjaźń, miłość w różnych jej postaciach, rodzinę. W naturalny sposób łączą się więc z chęcią okazania uczuć, a w konsekwencji także obdarowania bliskich. Właśnie tą drogą dotarły branży sprzedażowej – w końcu prezenty trzeba w jakiś sposób zdobyć, jeśli to dzięki nim pragniemy się wyrazić. Zresztą walentynki i ich pochodzenie dały nam nie tylko różnorodne motywacje – także zestaw symboli, jak kolor czerwony czy postać Kupidyna, czyli tak naprawdę greckiego Erosa lub rzymskiego Amora.
Co ciekawe, e-commerce odczuwa wzmożoną chęć zakupów nie tylko przez zakochanych. Single również nie są odporni na „przed walentynkowy” szał zakupów. Z jednej strony samotne osoby lubią obdarowywać bliskich — rodziców, przyjaciół, a nawet zwierzaki. Z drugiej strony mogą także „rekompensować” sobie ten dzień poprzez kupowanie prezentów dla siebie. Tym bardziej że dzień po Walentynkach przypada dzień singla, który stanowi świetną okazję do wzmożonych zakupów.
No dobrze, ale jaki ma to związek ze sklepami internetowymi? Walentynki, jako wypływające z pozytywnych postaw, pozwolą Ci mówić o podobnych wartościach Twojej marki, budować pozytywny wizerunek, a także – jeśli na przykład wprowadzisz przy ich okazji kampanię poruszającą ważne tematy (jak chociażby akceptacja siebie czy szacunek do innych) – umocnisz pozycję marki odpowiedzialnej społecznie.
A co jeśli jednak jakaś branża czy firma nie kojarzy się ze świętem zakochanych? Tutaj z pomocą przychodzi wspomniany wyżej dzień singla, który również można ciekawie wykorzystać z kampanii. Warto też pamiętać, że właściwie każdy e-commerce może wykorzystać walentynki do promocji. Wystarczy odrobina kreatywności. Im ciekawsza, bardziej chwytliwa i twórcza kampania, tym większa szansa na sukces.
Poza tym mimo wszystko walentynki mają dość wymierny wpływ na okolicznościową sprzedaż, co można przedstawić w liczbach. Otóż na podstawie badań zainicjowanych przez firmę PayPo, która w 2023 roku przeprowadziła badanie w grupie 500 osób, aż 66% Polaków obchodzi święto zakochanych, choć z drugiej strony – aż 14% nie kupuje na tę okazję żadnego upominku. Oznacza to, że nie wszyscy świętujemy ten dzień, kupując.
Dalej: prezenty na walentynki najczęściej ofiarowywane przez panów to kwiaty, czekoladki, kosmetyki i perfumy oraz biżuteria. Co panowie dostają od pań? Głównie czekoladki, kosmetyki i perfumy oraz gadżety, takie jak kubki, albo ramki na zdjęcia. Na koniec: kto wydaje więcej na walentynki? Panowie! W 2023 roku było to w przedziale 100-200 zł, podczas gdy najwięcej pań w tym samym roku na święto zakochanych wydało 50-100 zł.
Kiedy Polacy zaczynają szukać prezentów na walentynki w sieci? Już pod koniec grudnia:
Jeśli chodzi o walentynki w e-commerce, to żelazna zasada będzie taka: nic na siłę. Jeśli Twój asortyment żadną miarą nie może się wpasować w klimat święta zakochanych, nie staraj się za wszelką cenę wmawiać odwiedzającym, co jest najlepszym prezentem dla ich ukochanych czy przyjaciół. Inaczej nie unikniesz tego, o czym wspomnieliśmy na początku artykułu – posądzenia o komercjalizację walentynek i utraty zaufania użytkowników. Wyjątek stanowi sytuacja, kiedy umiesz wykorzystać tę tematykę tak zręcznie jak McDonald’s…
…albo Divert.co.uk, czyli firma zajmująca się zbiórką odpadów. Oferowała ona ludziom możliwość umieszczenia imienia byłego partnera na jednej z ciężarówek wypełnionych śmieciami. Jak więc widać, ogranicza nas wyobraźnia.
To, co możesz zrobić, jeśli masz ofertę odpowiadającą walentynkowemu klimatowi, omawiamy na kilku przykładach. Idziemy tropem najpopularniejszych walentynkowych prezentów.
Prowadzisz sklep z kwiatami? W walentynki przeżyjesz prawdziwe oblężenie. Tak jak Poczta Kwiatowa, która wyświetla się jako jedna z pierwszych na frazę „kwiaty na walentynki”. Przygotowano na niej osobną walentynkową podstronę z propozycjami bukietów. Zwróć uwagę, jak ją wyróżniono – nie typową dla tej okazji czerwienią, ale na zielono. Dlaczego? Czerwony w formatowaniu menu kojarzyłby się z błędem, alertem, a poza tym… zniknąłby w całej walentynkowej szacie graficznej.
Jakie pomysły możesz zaczerpnąć od Poczty Kwiatowej? Osobną podstronę z walentynkową ofertą, tematyczną szatę graficzną i umiar w stosowaniu walentynkowych barw.
Wieczorem 14 lutego restauracje są pełne par. By tego dnia zjeść elegancką kolację, trzeba zarezerwować stolik na długo wcześniej. Jeśli prowadzisz lokal, w którym możesz gościć zakochanych, możesz tak jak właściciele restauracji Qualita w QHotels (na 2 miejscu na frazę „kolacja walentynkowa Kraków”) przygotować specjalną ofertę, która nie będzie dostępna w żadnym innym okresie.
O czym warto pomyśleć, tworząc walentynkową ofertę restauracji? O stale uaktualnianej informacji na temat liczby miejsc, które są jeszcze dostępne.
Polskie Linie Lotnicze LOT również nie zapominają o Walentynkach. Warto pamiętać o ich kampanii z 2018 roku — All you need is LOT, w której wykorzystały popularne hasło z piosenki Beatlesów, by zareklamować bilety dla dwojga w obniżonej cenie:
W tym roku natomiast:
Czego można nauczyć się od LOT-u? Parafrazowania popularnych haseł i wykorzystywania ich z korzyścią dla marki. To element budowania pozytywnego wizerunku dzięki walentynkom, o którym pisaliśmy na początku.
O czym jednak warto pamiętać, oferują podobne promocje? Przede wszystkim o ograniczeniach czasowych akcji. W momencie, kiedy powstawał ten artykuł – 01.02.2024 – walentynkowa promocja innej firmy oferującej loty nie jest już dostępna, choć wyświetla się w SERP-ach. Zadbaj o to, by walentynkowa promocja była aktywna na Twojej stronie tak długo, jak długo będzie rzeczywiście dostępna dla klientów. Inaczej wprowadzisz ich w błąd.
Święto zakochanych sprzyjać będzie ważnym decyzjom: na przykład zaręczynom. Wiedzą o tym dobrze marki jubilerskie, dlatego zawsze możemy się spodziewać u nich kampanii na święto zakochanych. Niektóre będą po prostu zachęcać do zakupu, inne, bardziej angażujące – jak tegoroczna strategia Apartu – będą wprowadzały znane postacie. Marka biżuteryjna przygotowała w tym roku spot oraz specjalne promocje.
Dlaczego coś podobnego może sprawdzić się u Ciebie? Bo użytkownicy uwielbiają wygrywać. Marka, która sprawi im trochę frajdy podczas walentynek, zostanie dobrze zapamiętana. W końcu w tym święcie jest tyle luzu!
Sklepy bieliźniarskie w okresie walentynkowym przeżywają prawdziwie złoty okres. O przygotowywaniu oferty z walentynkowymi produktami już pisaliśmy i nie na nią chcielibyśmy zwrócić uwagę w przypadku Obsessive. Tu ciekawe rozwiązanie zastosowano w zakresie flirtowania (sic!) artykułów, decydując się na rozbudowany panel z ikonami:
Czego możesz nauczyć się od Obsessive? Wychodzenia naprzeciw użytkownikowi. Podczas walentynek przygotuj sklep na użytkownika, nie odwrotnie.
Zostawiamy Cię z kilkoma wnioskami podsumowującymi święto zakochanych w e-commerce:
Życzymy udanych kampanii dla zakochanych (i nie tylko)!