Spis treści
- Japoński użytkownik internetu
- Język japoński i jego wpływ na SEO
- Lokalizacja
- Jak wygląda SEO w Japonii?
- E-commerce w Japonii
- Pozycjonowanie Japonia. Podsumowanie
Japoński użytkownik internetu
Japonia kojarzy się z ogromnym postępem technologicznym przemieszanym z tradycją. Rzeczywiście tak jest, choć mimo tak szybkiego rozwoju, japońskie firmy w dalszym ciągu czują przywiązanie do faksu, lub pieczątek hanko (są to indywidualne lub firmowe pieczątki, które są odpowiednikiem podpisu osobistego. Potrzebne między innymi do zakupu domu, lub założenia konta w banku). Z czego zatem korzysta statystyczny pan Tanaka?
Wyszukiwarki w Japonii
Nikogo nie zaskoczy fakt, że najpopularniejszą przeglądarką internetową w Japonii jest Google. Drugie miejsce zajmuje Yahoo!, które ma nie tak małe udziały, bo w 2021 r używało go ponad 20% użytkowników.
Najpopularniejsze wyszukiwarki w Japonii pod koniec 2020 roku. Źródło: statista.com
Google króluje, jednak nie zawsze tak było. Jeszcze w 2018 roku pierwsze miejsce zajmowało Yahoo!.
Od 2010 roku japońskie Yahoo! działa na trochę innych zasadach niż to w USA. Yahoo! Japan używa wyszukiwarki Google’a, jednak dodaje tam swój własny algorytm, podczas gdy amerykańska wersja to zupełnie inny twór współpracujący z Microsoftem.
Social media w Japonii
Kto z nas nie korzysta z social mediów? Liczba ich użytkowników wzrasta na całym świecie i nie inaczej jest w Japonii. Liczba osób korzystających z portali społecznościowych w kraju kwitnącej wiśni jest pokaźna, bo w styczniu 2021 roku wyniosła ona 93,8 miliona, co stanowiło 74,3% całej populacji (dla porównania w Polsce liczba ta wyniosła 68,5%). Sporo, prawda? W porównaniu z 2020 rokiem liczba ta wzrosła o 4,4 miliona, co prawdopodobnie spowodowane było pandemią koronawirusa.
Warto tu zaznaczyć, że Japonia zmaga się z problemem starzejącego się społeczeństwa, więc użytkownicy social mediów to nie tylko młode osoby.
Z jakich social mediów korzystają Japończycy?
Tutaj Japonia różni się nieco na tle innych państw. Zerknijmy na zestawienie najpopularniejszych portali.
Najpopularniejsze SM w Japonii pod koniec 2020 roku. Źródło: statista.com
Najpopularniejszym portalem był YouTube, jednak zwróćmy także uwagę na drugie miejsce na wykresie. 69,6% użytkowników SM korzystało z LINE, niezbyt popularnej lub zupełnie nieznanej aplikacji w innych częściach świata.
Czym jest LINE? To rodzimy, ukochany przez Japończyków komunikator, który służy w dużej mierze do komunikacji, ale pełni także rolę social mediów. Można tam bowiem publikować zdjęcia i posty, którymi chcielibyśmy podzielić się ze światem. Na LINE’ie jest również opcja założenia konta biznesowego, za pomocą którego promują się firmy chcące dotrzeć do użytkowników mobilnych. LINE’owy marketing kwitnie. Podczas planowania działań SEO w Japoniiwarto wziąc to pod uwagę.
W rankingu wysoko znalazł się również bardzo popularny w Japonii Twitter (51,5%), a także Instagram (38,6%). Warto zwrócić uwagę, że znany wszystkim Facebook zajmuje dopiero 5 miejsce, nie jest to bowiem bardzo popularny wśród Japończyków portal. Z kolei użytkownicy LinkedIn’a to zaledwie 3,2%, jednak staje się on coraz bardziej rozpoznawalny, możliwe więc, że liczba japońskich użytkowników tego portalu w niedalekiej przyszłości wzrośnie.
Na jakich urządzeniach japoński użytkownik przegląda internet?
Tak jak i w innych państwach, liczba użytkowników wyszukujących przez urządzenia mobilne rośnie. Statystyki na ten temat nie są równoznaczne i wahają się od 40% do 70% w zależności od branży. Jednak Japonia to kraj, gdzie użytkowanie urządzeń mobilnych rozpowszechniło się najszybciej i pełnią one bardzo ważną rolę w życiu codziennym Japończyków.
Na większości rynków rekomendowane jest projektowanie strony techniką responsive web design, dzięki której jej układ samoczynnie przystosowuje się do wielkości ekranu urządzenia. Jednak tak jak wspomnieliśmy wcześniej, w Japonii urządzenia mobilne rozpowszechniły się wcześniej, jeszcze przed pojawieniem się smartfonów, przez co w dalszym ciągu tworzone są tam strony dedykowane tylko dla urządzeń mobilnych.
Warto o tym pamiętać, jeśli zdecydujesz się na współpracę z japońskimi programistami, czy agencjami, którzy lepiej radzić sobie będą z segmentacją. Jednak z perspektywy SEO w Japonii dużo lepiej sprawdza się responsive, dlatego w miarę możliwości lepiej o niego zawalczyć.
Język japoński i jego wpływ na SEO
Specyfika języka japońskiego może nieco utrudnić pozycjonowanie w Japonii. W japońskim są aż 4 systemy pisania (2 sylabariusze – hiragana i katakana, znaki kanji, alfabet łaciński), a jedno słowo można zapisać na kilka sposobów.
Dla przykładu, jeśli japoński użytkownik będzie chciał wyszukać frazę Ameryka, może to napisać w kilku wariacjach: アメリカ、あめりか、米国、America, USA. Obecny algorytm Google jest na tyle zaawansowany, że potraktuje je jako te same wyrazy, ale nie zawsze działa on idealnie i w zależności od frazy wyniki wyszukiwania mogą się różnić.
Lokalizacja
Pozycjonując w innym kraju nie wystarczy przetłumaczyć treści. Lokalizacja również odgrywać będzie tutaj istotną rolę, ponieważ jak mówi pewne mądre przysłowie: co kraj to obyczaj. O ile kraje europejskie nie różnią się aż tak bardzo pod tym względem, to im dalej, tym więcej różnic kulturowych znajdziemy. I takim sposobem, japoński użytkownik będzie miał zupełnie inny sposób myślenia i inne treści będą do niego przemawiać. Wpłynie to oczywiście także na pozycjonowanie w Japonii.
Wpływ różnicy kulturowej na wygląd japońskich stron internetowych
Obecnie na stronach internetowych panuje minimalizm. Według standardów Google, strona ma być czytelna i łatwa w użytkowaniu. I tak największe marki, jak i te mniejsze projektują swoje strony tak, aby wyglądały profesjonalnie i przejrzyście. Trend ten wchodzi również do Japonii, co zauważyć można na stronie Nintendo, albo Asahi, które nie różnią się zbytnio od swoich anglojęzycznych wersji.
Jak wspomnieliśmy wcześniej, trend ten do Japonii wchodzi, jednak nieco topornie, bo nie wszystkie strony wyglądają tak przejrzyście.
Japoński marketing to zupełnie inna liga, a hasło przewodnie to: im więcej tym lepiej, dlatego japońskie strony często wyglądają nieco kiczowato z perspektywy zachodniego użytkownika i ciężko doszukać się na nich pożądanych informacji, nawet ze znajomością japońskiego. Chyba najbardziej drastycznym przykładem będzie porównanie japońskiej i angielskiej wersji strony japońskiej sieci Rakuten.
Rakuten USA – strona startowa, 07.2021
Rakuten Japonia – strona startowa, 07.2021
Różnica w sposobie myślenia, czyli czego oczekiwać będzie japoński klient
Japoński użytkownik różnić się będzie od europejskiego, czy amerykańskiego. O ile zachodniego klienta najbardziej interesować będzie wartość i cena oferowanego przez sprzedawcę produktu, tak inaczej sprawa będzie się miała w Japonii, gdzie ceniona jest przede wszystkim jakość i rozpoznawalność marki. Lepiej tego aspektu nie bagatelizować i zadbać o szczegółową historię firmy, tak aby zapewnić japońskiego konsumenta o jej prestiżu i jakości.
Jak wygląda SEO w Japonii?
Jaką domenę wybrać?
Domeny krajowe cieszą się największym zaufaniem odbiorców i mogą one liczyć na wyższe wyniki w wyszukiwaniach, dlatego wykupienie japońskiej domeny może być dobrym pomysłem. Istnieją dwie japońskie domeny najwyższego poziomu – .co.jp i .jp. Pamiętaj jednak, że wiąże się to z większym nakładem pracy i większymi kosztami (wynika to z faktu, że między innymi domeny krajowe muszą być wykupywane i przedłużane. Dodatkowo trzeba dla nich utworzyć oddzielny profil linków).
Jeśli Twoja strona ma kilka wersji językowych, a ich treść jest bardzo podobna, pokusić się możesz o stworzenie japońskiej wersji językowej. Więcej na temat wyboru domeny w ramach pozycjonowania zagranicznego w czasie wchodzenia na inny rynek znajdziesz w tym artykule.
W jakim języku pozycjonować
Językiem urzędowym w Japonii jest oczywiście japoński, a znajomość języka angielskiego jest na dość niskim poziomie. Dlatego pozycjonując stronę w Japonii, nie obejdziemy się bez treści po japońsku.
Jednak warto tu zadbać o wysoką jakość treści, które nie zostaną dosłownie przetłumaczone, bo tu po raz kolejny lokalizacja może spłatać nam figla i nasze artykuły nie zostaną odebrane tak, jakbyśmy chcieli. Jednak nie jest to to tylko kwestia kulturowa. Tworzenie treści w danym języku od nowa zamiast tłumaczenia jest opłacalne również z perspektywy SEO. Słowa kluczowe, na które pozycjonować będziemy stronę będą w oczach użytkowników danego języka bardziej naturalne. Dodatkowo przy tworzeniu nowych treści mamy też mniejsze ryzyko ich duplikacji.
Tak jak wcześniej wspomnieliśmy, na pismo japońskie składają się 4 systemy pisania (do którego wplatane są dodatkowo cyfry arabskie). To również może stanowić problem przy tłumaczeniu treści, bo język nieustannie się zmienia. Na przykład słownik może pokazać, że dane słowo można zapisać znakiem kanji*. W rzeczywistości jednak bardziej naturalny jest zapis hiraganą, lub katakaną, bo znaki te są za trudne dla współczesnego użytkownika japońskiego, co z kolei ciężko jest ocenić dla osoby, która tym użytkownikiem nie jest. Dlatego w tym wypadku lepiej nawiązać współpracę z nativem, który stworzy treść od początku.
*kanji – znaki zapożyczone z Chin, którymi zazwyczaj zapisuje się rdzenie słów, w tym rzeczowniki.
hiragana – sylabariusz służący do zapisu partykuł, końcówek gramatycznych, niektórych rzeczowników i podpisu niestandardowych czytań kanji.
katakana – sylabariusz służący do zapisu wyrazów obcego pochodzenia.
Gdzie linkować?
Linkowanie w Japonii działa na tej samej zasadzie, co w innych krajach. Pamiętaj, aby wybierać domeny o większych parametrach niż Twoja strona. Pamiętaj również, że najlepiej działa linkowanie z domen krajowych, czyli w tym przypadku jp i co.jp. Tam również znaleźć można wiele domen o mocnych parametrach. A oto kilka przykładów.
Fora:
NAPy:
Social media:
- LINE
Japoński URL
Skoro treść pisana jest po japońsku, to naturalne wydaje się również tworzenie slugów po japońsku. Ale jak to działa w praktyce? No właśnie nie do końca działa. Tworzenie slugów za pomocą japońskich znaków jest oczywiście możliwe i dopuszczalne, jednak rekomenduje się pozostawienie URL w alfabecie łacińskim. Wynika to z tego faktu, że slug z japońskimi znakami kodowany jest za pomocą kodowania procentowego, co może zaszkodzić naszym linkom podczas ich kopiowania, mogą bowiem wtedy występować błędy.
E-commerce w Japonii
Japonia–e-commercowy raj
W światowym rankingu japoński e-commerce zajmuje 4 miejsce, zaraz po Chinach, USA i Wielkiej Brytanii. W 2019 r przychód z marketingu internetowego wyniósł 104,04 miliarda USD, a liczby te stale rosną. Japończycy kochają zagraniczne marki, a za ich jakość gotowi są płacić wyższe ceny, dlatego rozwinął się tam na większą skalę handel towarami luksusowymi.
Japoński e-commerce w 2019 roku to przede wszystkim towary, usługi i usługi cyfrowe. Sprzedaż dóbr wynosiła 54,3%, z czego większość to marki odzieżowe. Usługi to 37% całości i w większości były to branże turystyczne. 11,1% to usługi cyfrowe, gdzie największą popularnością cieszyły się gry online, oraz e-booki.
Japońscy liderzy e-commerce
Japonia to perła w koronie światowego digital marketingu. Jakie strony obecnie cieszą się największą popularnością w tym kraju?
⦁ Amazon Japan
⦁ Rakuten
⦁ Yahoo!
⦁ Yahoo! Shopping Japan
⦁ DMM.com
Pozycjonowanie Japonia. Podsumowanie
Mogłoby się wydawać, że SEO działać będzie wszędzie tak samo. W końcu algorytm Google jest jeden. Jednak jak widać, są pewne aspekty językowe i kulturowe, których nie można pominąć, jeśli chodzi o digital marketing, czy to w Japonii, czy innych zakątkach świata. Pozycjonowanie w Japonii może wydawać się trudne i czasochłonne, jednak ze względu na ogromny rynek e-commerce, zdecydowanie warte jest rozważenia.