GA4 – więcej wad niż zalet? | Transkrypcja rozmowy

Zachęcamy do odtworzenia wideo na kanale YouTube i wysłuchania całej rozmowy:

Tomasz Gniecki, SEM Specialist, Delante: Wojtku, jaka jest największa wada GA4?

Wojciech Urban, R&D and SEO Specialist, Delante: Na chwilę obecną powiedziałbym, że jest bardzo dużo rzeczy, które trzeba zrobić przy samym wdrożeniu tego narzędzia. To znaczy konfiguracja i dostosowanie pod potrzeby konkretnej strony, konkretnego biznesu wymaga dużo więcej zachodu niż w przypadku Universala. Gdzie też w praktyce większość stron już miała to w miarę ogarnięte, jak zaczynaliśmy proces SEO. A teraz, kiedy przychodzi nowy klient, jeśli ma starą analitykę, to trzeba mu GA4 wdrożyć. Czy jeśli w ogóle zaczynamy działanie, zakładamy nową stronę, no to tam również trzeba trochę przysiąść nad tym Analiticsem, żeby go poprawnie skonfigurować. A twoim zdaniem?

TG: Myśląc o największej wadzie GA4, do głowy przychodzi warstwa danych pod e-commerce. To znaczy, w Universalu była ona zupełnie różna niż ta, która jest wymagana w GA 4. Trzeba na nowo ją skonfigurować i wprowadzić na stronę. Jak to zrobić?

WU: Mhm, no trzeba tutaj jeszcze zaznaczyć, że to będzie różnie wyglądało zależnie od CMS-u, z którego korzysta nasz sklep internetowy. Część CMS-ów ma już wbudowane moduły do tego, część ma możliwość różnych wtyczek. Na przykład dla WooComerce’u, czy dla Presty możemy sobie takie wtyczki zainstalować. One są najczęściej płatne. Natomiast część oprogramowań, część silników nawet dla sklepów internetowych jeszcze takiej funkcjonalności nie ma przewidzianej. Więc tam jedynym rozwiązaniem jest to, aby wziąć programistę, który musi samemu napisać, skonfigurować, jaką warstwę danych dany sklep powinien wysyłać, aby Google Analitics 4 mógł ją poprawnie przechwycić i odnotować. Robiliśmy jakiś czas temu research. To było bodajże we wrześniu i wtedy stan był taki, że większość CMS-ów nie miała jeszcze tego dobrze ogarniętego. To się oczywiście z czasem zmienia, więc warto trzymać rękę na pulsie. Ale to nie jest tak, że GA 4 ma tylko wady. Co twoim zdaniem jest największą zaletą nowej analityki?

TG: Dla mnie, jako specjalisty SEM, największą zaletą jest sekcja reklamy, w której mogę sobie dzięki kilku kliknięciom porównać efektywność działań w kilku różnych modelach atrybucji. A dla ciebie?

WU: Nic. Nie no, tak naprawdę wydaje mi się, że za pomocą GA4 będzie można lepiej zweryfikować skuteczność działań, chociażby contentowych. Bo obecnie jest tak, że jeśli prowadzimy na stronie bloga, ten blog nam generuje ruch, to patrząc w starego Analiticsa nie zawsze widzimy, czy ten ruch przekłada się na jakąkolwiek sprzedaż. Ponieważ ten proces zakupowy jest rozbity na kilka sesji, na kilka wizyt na stronie. Często te wizyty są z różnych urządzeń. I teraz z fokusowaniem Google Analitics 4 wokół użytkownika, a nie stricte sesji, mam nadzieję, że będzie pozwalało lepiej mierzyć efektywność tych wejść na stronę, które zaczęły się od bloga i ich powiązania ze sprzedażą.

TG: Czyli współczynnik zaangażowania top. No to Wojtku, na co należy zwrócić szczególną uwagę, konfigurując GA4?

WU: Ja bym tutaj zwrócił uwagę na taką może mało oczywistą rzecz, jaką jest podłączenie danych z GA4 do narzędzia Looker Studio (dawniej Google Data Studio). W kontekście GA4 to było bardzo popularne rozwiązanie jeszcze jakieś pół roku temu, kiedy na szerszą skalę GA4 wchodziła z nowym trochę designem interfejsu. I wtedy pojawiały się takie pomysły, żeby wówczas w Data Studio zrobić sobie właśnie taki dashboard naśladujący wygląd starego Analiticsa, tylko korzystający z danych z GA4. Natomiast też popularną praktyką jest zrobienie takich wewnętrznych dashboardów, które zaciągają dane czy to z Analiticsa, Facebooka, czy też z innych źródeł, blendują je i mamy w jednym miejscu dostęp do wszystkich źródeł. To jest fajne, ale w przypadku GA4 pojawia się nam jedno wyzwanie. Mianowicie GA4 korzysta z systemu tokenów, które nam ograniczają liczbę żądań, jakie możemy wysłać do GA4. W sensie ile danych możemy zaimportować, zaciągnąć do takiego raportu.

Więc im więcej mamy użytkowników, tym więcej zużywamy tokenów. Im więcej mamy poszczególnych wykresów w naszym dashboardzie w Looker Studio, tym więcej tych tokenów zużywamy. Więc szczególnie w ostatnim czasie (ponieważ to pojawiło się bodajże w połowie listopada), ten system tokenowy sprawił dosyć sporo wyzwań dla osób, które korzystają z Looker Studio i wyświetlają tam dane z GA 4. Jaka jest na to metoda? No trzeba po prostu odpowiednio przemyśleć, co ten dashboard powinien zawierać, jakie dane są nam rzeczywiście niezbędne i czy każdy, kto ma obecnie do tego dostęp, rzeczywiście tego dostępu potrzebuje. A jeśli nie jesteśmy w stanie w ten sposób tych ograniczeń obejść, to trzeba się po prostu przerzucić na Big Query i dane z G 4. Najpierw migrować do Big Query, a z Big Query już do Data Studia.

TG: W przypadku e-commerce, uwagę należy zwrócić na wykluczenie witryn odsyłających. W GA4 jest ono całkiem sprytnie ukryte, ponieważ trzeba wejść w strumień danych, następnie w jego ustawienia. Dopiero tam wykluczyć między innymi bramki płatności po to, by raporty pozyskania i raporty ścieżki, które prowadziły do konwersji, były przejrzyste i opierały się na prawdziwych danych.

WU: Kiedy najlepiej wdrożyć GA 4?

TG: Kiedy? Jak najszybciej.

WU: A dlaczego?

TG: Ponieważ potrzebujemy tych danych między innymi dla porównania. I dlatego, że kiedy wdrożymy GA4 1 lipca 2023r. będziemy widzieli dane z dzisiaj. Na dzień kolejny będziemy wiedzieli dane z wczoraj. A co z danymi z tamtego miesiąca? Jak brać porównanie, jak brać kontekst? Bez kontekstu dane są pustymi liczbami. Potrzebujemy kontekstu, by móc to dobrze analizować.

WU: Dlatego, jeśli nie macie jeszcze wdrożonego Google Analytics 4 na swojej stronie to na blogu Delante znajdziecie obszerny poradnik w postaci e-booka, z którego dowiecie się krok po kroku, jak takie wdrożenie przeprowadzić, jak najważniejsze elementy skonfigurować. Tomku, tak szczerze powiedziawszy, twoim zdaniem, czy GA4 jest lepsze od starego Analiticsa?

Pobierz nasz darmowy przewodnik po GA4
i poznaj wszystkie sekrety tego nowego narzędzia!

TG: Wiesz co, to jest tak jak z telefonami — nowym i starym telefonem. Mają podobne funkcje i spełniają podobne zadania, natomiast robią to w trochę inny sposób. Więc czy jest lepsza, czy jest gorsza? Ciężko stwierdzić. Na pewno jest inna i na pewno warto się w nią zagłębić.

WU: Więc dziękujemy za oglądanie tego materiału i mamy nadzieję, że wam się podobało.

TG: A jeżeli chcielibyście dowiedzieć się więcej o tym, jak konfigurować i jak działać z GA4, to zapraszamy na szkolenia.