.animate-view{opacity: 1 !important;}

Kategorie i tagi na blogu. Jak ich używać z sensem

5min.

Komentarze:5

Kategorie i tagi na blogu. Jak ich używać z sensem
24 kwietnia 2022
Kategorie i tagi to dwa różne, niezależne od siebie systemy organizacji treści na blogu. Można je stosować równolegle, jeśli jednak zrobimy to w sposób nieprzemyślany, zafundujemy sobie problemy z widocznością w wyszukiwarkach.

5min.

Komentarze:5

Wyobraź sobie, że właśnie dodajesz nowy wpis na swojego bloga. Przygotowałeś świetny, merytoryczny tekst, zadbałeś o to, by dobrze wyglądał, zoptymalizowałeś tekst pod SEO (H2, strong, title, meta description, przyjazny URL)… ba, nawet wszystkie grafiki opatrzyłeś opisami alternatywnymi. Już można kliknąć: “publikuj”, gdy wtem dostrzegasz puste pole: “tagi”. I co tam wpiszesz?

Co to jest tag?

Wielu autorów traktuje tagi jako kolejne miejsce, gdzie można upchnąć słowa kluczowe i mieć nadzieję, że w jakiś sposób pomoże to w zdobyciu dodatkowego ruchu na stronie. Tak się jednak nie stanie, jeżeli będziemy korzystać z tagów w sposób nieprzemyślany. Zanim jednak przemyślimy, jak z nich korzystać, dowiedzmy się może, czym one właściwie są. Tagi powstały nim jeszcze wymyślono ideę blogowania. Jedyna słuszna wykładnia wiedzy w Internecie mówi, że tag to:
znak lub słowo kluczowe przypisane do określonego fragmentu informacji, na przykład tekstu lub pliku multimedialnego.

źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Tag_(znacznik)

Stosowane są powszechnie w bazach danych, mediach społecznościowych, czy blogach właśnie. Dzięki nim można w szybki sposób odfiltrować treści dotyczące konkretnego tematu. W praktyce blogowej możemy za ich pomocą posegregować wpisy, aby użytkownik zainteresowany konkretnym tematem nie musiał przekopywać całej zawartości naszego bloga. Ale czy do tego czasem nie służą kategorie? Kategorie i tagi to dwa różne, niezależne od siebie metody organizacji treści na blogu. Można je stosować równolegle, jeśli jednak nie stworzymy przemyślanego systemu, wkrótce zrobi nam się katastrofalny bałagan, który będzie powodował problemy z pozycjami naszej witryny w wynikach wyszukiwania.

Nie szastaj tagami

Z każdym dodanym tagiem powstaje na naszym blogu dodatkowa podstrona, na której znajdować się będzie lista wpisów opatrzonych danym tagiem. Najczęściej będą tam tytuły, obrazki wyróżniające i krótkie zajawki danych wpisów.  Dodając tagi “na oślep”, tzn. na zasadzie skojarzeń z danych tekstem doprowadzimy po pewnym czasie do tego, że będziemy mieli ogromną liczbę tagów. To zaś może oznaczać kanibalizację słów kluczowych, duplikowanie treści czy powstanie dużej liczby podstron o niskiej wartości.
  • Jeżeli tagi będą powielały nazwę kategorii lub wpisu, to doprowadzimy do kanibalizacji słów kluczowych. Wyszukiwarki nie będą wiedziały, którą podstronę wyświetlić jako pierwszą: czy wpis czy stronę grupującą treści opatrzone nieszczęsnym tagiem. Skutkowało to będzie ciągłymi wahaniami pozycji wynikającymi z tego, że w wynikach wyszukiwania pojawiać się będzie raz jedna, raz druga podstrona.
  • Częstym błędem jest także stosowanie wielu podobnych tagów do tych samych artykułów. Jeżeli do dwóch różnych tagów przypiszemy te same wpisy, to w efekcie będziemy mieli dwie podstrony o dokładnie tej samej treści, a więc duplicate content. I znów zafundujemy sobie problemy z pozycją w wynikach wyszukiwania. Nierozsądne szafowanie tagami może doprowadzić do duplikacji podstron poszczególnych tagów lub powielania się podstron tagów oraz kategorii.
  • Z kolei tylko raz użyty tag będzie oznaczał wygenerowanie podstrony, której treść stanowić będzie zajawka do tylko jednego wpisu. Im więcej będziemy mieć “tagów jednorazowych”, tym więcej wygenerujemy podstron o bardzo słabej wartości. Jeszcze gorszy scenariusz przewiduje, że jakiś wpis opatrzymy kilkoma tagami, których nie użyjemy ponownie, więc w efekcie nasz blog “wzbogaca się” o kilka podstron o tej samej - niskiej - wartości.

Czym się różnią tagi od kategorii?

Czy wobec tego tagi to zło, którego lepiej się nie imać? Nie zostały wymyślone bez powodu, ale żeby dobrze zrozumieć ich funkcję musimy omówić, czym się różnią od kategorii.
Kategorie Tagi
obowiązkowe nieobowiązkowe
mogą być hierarchiczne niepowiązane hierarchicznie
ogólny podział tematyki szczegółowa tematyka
najczęściej jeden wpis = jedna kategoria jeden wpis można podpiąć do kilku tagów
jak spis treści w książce jak indeks treści w książce
Domyślnym sposobem organizacji treści na blogu są właśnie kategorie. Jest to bardzo precyzyjna metoda, która pozwala nam tworzyć szeroki, hierarchiczny układ - kategorie i podkategorie. Rzut oka na to, jakie kategorie zawiera dany blog pozwala od razu określić jego tematykę.  Liczba kategorii zależy od rozmiarów naszego bloga, natomiast w większości przypadków, gdy nie piszemy “o wszystkim i o niczym”, kategorii powinno być maksymalnie kilka. Można o nich myśleć jako o spisie treści w książce. Tagi służą do bardziej szczegółowego i płaskiego opisu treści na blogu. Przez płaski rozumiemy to, że nie mają układu hierarchicznego.  O ile każdy wpis zawsze ma przyporządkowaną jakąś kategorię (choćby domyślną dla WordPressa “Bez kategorii”), to tagów dodawać nie musimy. Równocześnie możemy dodać kilka tagów do jednego wpisu.  Tak jak kategorie odpowiadają spisowi treści, tak tagi będą odpowiednikiem indeksu tematycznego.
Tagi mają więc dwie funkcje. Po pierwsze, opisują dany tekst, podpowiadając użytkownikom i robotom wyszukiwarek, jakiej tematyki dotyczy. Po drugie, pozwalają grupować wpisy niezależnie od kategorii.
Zobrazujmy to na przykładzie. Prowadzimy bloga kulinarnego. Aby posegregować wpisy tworzymy kategorie: śniadanie, obiad, kolacja, przekąski, do pracy, desery. Natomiast jako tagi stosujemy główne produkty, które wykorzystujemy do przyrządzenia potraw. Nie oznacza to jednak, że powinniśmy tworzyć tag dla każdego jednego składnika. Pomyśl, co by się znalazło pod tagiem “sól”...

Jak używać tagów?

Nawet przemyślana lista tagów na blogu będzie się wydłużała w miarę powstawania nowych treści. Tym bardziej powinniśmy wcześniej przemyśleć system, zgodnie z którym będziemy nasze treści kategoryzować i tagować. Nie powinniśmy doprowadzać do sytuacji, w której mamy tagi zawierające pojedyncze wpisy, albo gdy kilka wpisów opatrzonych jest dokładnie tymi samymi tagami. Dobrze jest też stworzyć unikalny opis dla każdej kategorii i tagu, co zwiększy różnorodność treści na podstronach z archiwum tagu/kategorii. Opisy te pomogą także lepiej zrozumieć robotom zawartość naszej strony. Zwróćmy też uwagę, w jaki sposób szablon, z którego korzystamy, wyświetla tutaj wpisy. Jeżeli pojawiają się w całości, powinniśmy wprowadzić zmiany na stronie, które pozwolą na wyświetlanie wyłącznie zajawek. Opis kategorii na blogu Jeżeli korzystamy z tagów, warto więc zadbać o to, aby przy wpisie pojawiła się lista tagów przypisanych do danej treści. Nie każdy szablon ma domyślnie taką opcję. Warto to wówczas zmienić, skoro już zadbaliśmy o logiczny układ tagów oraz stworzenie ich opisów. Do rozważenia pozostaje użycie chmury tagów, która będzie wyświetlała kilkanaście najczęściej występujących tagów. Rozwiązanie to pomoże użytkownikom przeglądać przygotowane przez nas treści oraz znaleźć to, co ich najbardziej interesuje. Tagi na blogu Trzymając się powyższych wskazówek, podstrony tagów i kategorii będą nam ładnie grupowały treści. Każdy z tych elementów będzie prezentował inne listy zajawek. W ten sposób wygenerujemy dodatkowe podstrony z wartościową i różnorodną treścią oraz wzmocnimy linkowanie wewnętrzne.

Wniosek

Pamiętaj, że bloga piszesz przede wszystkim dla czytelników, nie dla botów wyszukiwarek. Jeżeli zaprojektujesz go pod kątem użyteczności i wygody ludzi, zaowocuje to również pod SEO. Myśl o swoim blogu jak o książce, którą stale piszesz. Rozsądnie dobierz kategorie, które w jasny sposób zaprezentują przygotowane treści. Używaj tagów, aby powiązać ze sobą posty z różnych kategorii. W razie potrzeby pamiętaj, że nie musisz kurczowo trzymać się pierwotnego sposobu katalogowania wpisów. Przy zmianach nie zapomnij jednak o ustawieniu przekierowań do nowych adresów url.
Autor
Wojciech Urban SEO R&D Specialist
Autor
Wojciech Urban

SEO R&D Specialist

Specjalista R&D w dziedzinie SEO i analityki internetowej. Najlepiej czuje się w obszarze technicznego SEO, a jego głównym zadaniem jest zapewnienie, aby strony internetowe były zoptymalizowane pod kątem wyszukiwarek i osiągały wysokie pozycje w wynikach wyszukiwania.

Autor
Wojciech Urban SEO R&D Specialist
Autor
Wojciech Urban

SEO R&D Specialist

Specjalista R&D w dziedzinie SEO i analityki internetowej. Najlepiej czuje się w obszarze technicznego SEO, a jego głównym zadaniem jest zapewnienie, aby strony internetowe były zoptymalizowane pod kątem wyszukiwarek i osiągały wysokie pozycje w wynikach wyszukiwania.

Komentarze

  1. Bardzo ciekawy i przydatny wpis. Prosimy rozwiać nasze wątpliwości, czy tagowanie hasztagami ma większą moc w sieci czy jednak bez nich można się obejść?

  2. Hej, dzięki za komentarz 😉
    Hasztagi to trochę nieco co innego, niż tagi, o których jest powyższy artykuł. Z hasztagami spotykamy się najczęściej w mediach społecznościowych i tutaj ich zaleca się je często stosować, szczególnie na Twitterze czy Instagramie. Tagi na blogu (na WordPressie) to jednak trochę inna para kaloszy. Jeżeli nie wiemy dokładnie, jak chcemy je wykorzystać i co osiągnąć z ich pomocą, to lepiej dać sobie spokój

  3. Jeśli stosuję tagi, to aby zapobiec kanibalizacji słów/fraz kluczowych, mogę te strony z tagami zablokować przed indeksacją w pliku robots.txt ? Czy w efekcie wpłynie to pozytywnie na pozycję strony w wyszukiwarkach?

  4. Jeżeli mamy kanibalizację fraz pomiędzy tagami a innymi stronami, to przede wszystkim zacząłbym od tego, jak ułożyć organizację treści, by kanibalizacji uniknąć. Czy tagi w obecnej postaci coś wnoszą – nawet jeśli nie pod kątem SEO, to czy chociaż użytkownicy z nich korzystają?
    Robots.txt niekoniecznie będzie dobrym rozwiązaniem, ponieważ Google traktuje ten plik jako wskazówki, a nie ścisłe instrukcje.

  5. Dawniej wiele osób korzystało z tego, Obecnie mam wrażenie że kategorie i tagi już są na pograniczu wykorzystania. Większość osób wchodzi na wpisy albo z wyszukiwarki albo wedle najnowszych wpisów strony. Mało kiedy ktoś korzysta z kategorii – bardzo bardzo sporadycznie a już z tagów całkowicie raz na święto. Dla użytkowników to takie tam, dla robota może bardzie pomaga pływać – przynajmniej z moich obserwacji.

Zostaw komentarz

Przeczytaj inne podobne posty

Uzyskaj bezpłatną wycenę

Nagrody

Nagroda - Deloitte 2021 Nagroda - IPMA Nagroda - US Search Awards 2021 Nagroda - European eCommerce Awards 2022 Nagroda - Global Agency Awards 2022 Nagroda - European Search Awards 2022

Porozmawiajmy o Twoim SEO i SEM