Jak powinna wyglądać karta produktu w sklepie internetowym?
W myśl modelu AIDA Twoja karta powinna zadziałać na użytkownika w 4 prostych krokach:- przyciągnąć uwagę,
- zainteresować,
- wzbudzić pożądanie do produktu,
- dać impuls do zakupu.
Nazwa produktu
Czyli chyba najbardziej oczywisty element całej układanki. Tutaj musisz zadbać o to, aby użytkownik wiedział, z jakim produktem ma do czynienia - nazwa “buty sportowe” nie wystarczy. W tym przypadku należy postawić na frazy typu long tail. Popatrz na przykład nazwy produktu na stronie ASOS.Cena
W większości przypadków jest to informacja, która wyszukiwana jest w pierwszej kolejności, zaraz po wejściu na kartę produktu. Nie ma co się oszukiwać, cena jest jednym z najważniejszych czynników dla nas, konsumentów. Dlatego musisz zadbać o to, aby użytkownik nie był zmuszony szukać tej informacji po całej podstronie. Cenę umieść w wyraźny sposób, w widocznym miejscu. Jeżeli dany produkt jest aktualnie na promocji, daj o tym znać swoim klientom, nie usuwając tym samym regularnej ceny towaru. Niech ceny Twoich produktów nie pozostawiają żadnych wątpliwości.Zdjęcia
I nie bez powodu użyłam tu liczby mnogiej. Jedno zdjęcie to stanowczo za mało. Tak jak wspomniałam, karta produktu musi niejako zastąpić użytkownikowi doznania, których mógłby doświadczyć w sklepie stacjonarnym.Opis
Opis produktu musi przede wszystkim informować - to właśnie w tej sekcji użytkownik szuka najważniejszych informacji dotyczących danego towaru i to po naszej stronie leży zapewnienie mu tej możliwości. Niech Twoje opisy będą unikalne, zwięzłe, a jednocześnie wyczerpujące. Nie twórz długich bloków tekstu - wypunktuj najistotniejsze elementy i wykreuj przyjazny dla oka obrazek. Jednak pamiętaj też, by w opisie odnieść się do emocji użytkownika i użyć języka korzyści - w końcu nie możemy zapominać o tym, że opisy mają nie tylko informować, ale także zachęcić do kupna naszego produktu.Niezbędne informacje
czyli te, które wykraczają poza opis produktu, ale mimo to odgrywają kluczową rolę podczas procesu zakupowego. W widocznym miejscu powinny znaleźć się informacje dotyczące chociażby dostępności produktu, jego wariantów (kolorystycznych, smakowych itd.), czasu dostawy, formy płatności czy warunków zwrotów. Pro tip: Często sklepy używają sformułowania typu “dostawa 24h”, jednak zdecydowanie lepiej stawiać na konkretne komunikaty takie jak “zamów dziś i odbierz paczkę w czwartek” czy “zamów teraz, otrzymasz jutro”. W taki sposób działa przykładowo x-kom.pl:CTA
Tutaj zazwyczaj spotykamy się z przyciskami typu “Dodaj do koszyka”, “Kupuję!”, “Kup teraz” - i dobrze, komunikat jest jasny. Jednak sam dobór słów nie wystarczy. W przypadku Call to Action musisz pamiętać o kilku ważnych kwestiach.- Przede wszystkim umieść go w widocznym miejscu, najlepiej powyżej linii zagięcia, w okolicach zdjęć czy nazwy produktu - nie sposób będzie go przegapić.
- Zadbaj o to, aby przycisk wyróżniał się treścią, kolorem i wielkością - nie pozwól na to, by zginął w gąszczu innych komunikatów.
- Jeżeli Twoja karta produktu jest na tyle rozbudowana, że trzeba ją scrollować, rozważ wdrożenie ruchomego CTA.
- Sprawdź, jak (i czy) przycisk reaguje na moment, w którym najeżdżasz na niego kursorem - czy zachęca do kliknięcia?
Opinie
Ostatni, choć nie mniej ważny element, bo to właśnie on ma realny wpływ na konwersję. I czemu się dziwić, skoro większość z nas planując zakup sugeruje się opiniami innych użytkowników. Możesz postawić na gwiazdki, komentarze, a najlepiej jedno i drugie. Dobrym rozwiązaniem może okazać się też wyodrębnienie najlepszych recenzji. Jednak pamiętaj, absolutnie nie kasuj tych gorszych - odpowiadaj na nie i przekuj to w coś dobrego, pokaż że reagujesz w sytuacjach kryzysowych. Usuwanie, albo co gorsza, dodawanie fałszywych recenzji może tylko pogorszyć Twój wizerunek w sieci, a tego przecież nie chcemy.Karta produktu. Diabeł tkwi w szczegółach, czyli jak zbliżyć się do ideału
Zdążyłeś zadbać już o podstawowe elementy karty produktu? Przyszedł więc czas na kilka dodatków. I choć nie są must-have na naszej liście, to koniecznie rzuć na nie okiem, by dogonić konkurencję.- Ulubione produkty - zazwyczaj są one oznaczone serduszkiem. Za pomocą jednego kliknięcia klient może przenieść wybraną rzecz do wirtualnego miejsca, zwanego “listą życzeń” lub “schowkiem”, i zapisać w ten sposób wybrany przez siebie produkt. Dzięki temu może wrócić do niego w każdej chwili, bez konieczności ponownego wyszukiwania go na stronie.
- Pytania - nawet jeśli dodałeś wszelkie przydatne informacje o produkcie, to miej na uwadze to, że zawsze może znaleźć się ktoś, kto będzie miał dodatkowe “ale”. Dlatego rozważ uruchomienie czatu czy dodanie formularza kontaktowego, tak by użytkownik zawsze miał możliwość zadania Ci pytania.
- Produkty proponowane - a najlepiej takie, które wydadzą się klientowi komplementarne. Przypomnij sobie pewną sytuację. Jesteś w sklepie z obuwiem, już zmierzasz by zapłacić za wybraną parę, a Pani przy kasie wita Cię pytaniem: “a może preparat do czyszczenia zamszu?”. Oczywiście to tylko przykład, ale mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi ;-)
- Social media - jeżeli użytkownicy chwalą się Twoimi produktami w sieci, to czemu tego nie wykorzystać? Nie dość, że taka forma promocji genialnie urozmaica opinie i recenzje Twoich produktów, to przy okazji prezentuje je na zadowolonych klientach. Win win.