Co to jest RTM? Real Time Marketing przykłady

Choć o RTM słyszała zdecydowana większość marketerów, nie wszyscy go stosują– wymaga w końcu szybkiej akcji, trzymania ręki na pulsie, a co gorsza – nie zawsze da się go zaplanować, jak więc to rozliczać, skąd nagle wziąć grafika, jak sprawdzić, czy to naprawdę się opłaca?

Żeby zwiększyć zasięgi w komunikacji Twojej marki z odbiorcami wcale nie musisz przeznaczać ogromnego budżetu na płatne kampanie.

Real Time Marketing jest takim sposobem komunikacji, który przy odpowiednim przygotowaniu pozwala osiągnąć zadowalające efekty bez dużych nakładów finansowych. Co to jest RTM? O czym trzeba pamiętać przy tworzeniu RTMu i na co warto uważać? Zacznijmy od początku.

O czym dowiesz się z tego wpisu?

Real Time Marketing (RTM) to dynamiczne działania marketingowe, w wyniku których powstaje ciekawy, viralowy content odpowiadający na aktualne wydarzenia czy trendy.

Content, który jest najbardziej nośny dla RTM, to najczęściej krótkie posty z błyskotliwą grafiką lub catchy nagłówkiem. Jaki jest cel takiej komunikacji? Przede wszystkim skuteczna promocja marki bazująca na bieżących wydarzeniach – wykorzystująca naturalne zainteresowanie użytkowników sieci – oraz budowanie świadomości brandu wśród obecnych oraz potencjalnych klientów.

Jeśli już wiesz, co to jest RTM, czas przejść do tego, w jaki sposób możesz go wykorzystać go w realizacji celów Twojej marki. Komunikacja za pośrednictwem Real Time Marketingu jest naprawdę skuteczna – działając w ramach tego, co akurat popularne, aktualne i klikalne, potrafi rozbawić, zaangażować do reakcji i przyciągnąć odbiorców na dłużej.

Nie stosuje się jej jako samodzielnej strategii, ale świetnie wspiera pozostałe działania marketingowe.

Odpowiedź brzmi: tak! Tworząc zabawne i błyskotliwe kreacje RTM budujesz przywiązanie klientów do marki i skutecznie zwiększasz jej świadomość. Użytkownicy chętnie przekazują dalej content, który ich zdaniem wzbudza pozytywne emocje. 

Tym sposobem, w naturalny i darmowy sposób, poszerza się grono odbiorców, a co za tym idzie – zyskujesz możliwość zdobycia większej liczby potencjalnych klientów.

Brand, który zapisuje się w świadomości użytkowników, pojawiając się na kolejnych grafikach, będzie lepiej rozpoznawalny, co sprawi, że potencjalny klient może przypomnieć sobie o marce w chwili, gdy będzie rozważał zakup jakiegoś produktu. 

Nawet jeśli wydarzenie, na którym budujesz swój marketing, nie ma ścisłego powiązania z marką – nic nie szkodzi. Najważniejsze, by content był kreatywny, charakterystyczny i zapadający w pamięć.

A jeśli w poście pojawi się link do strony, istnieje duża szansa, że część odbiorców z niego skorzysta, nawet jeśli nie po to, aby dokonać zakupu, to po to, aby bliżej zapoznać się z Twoją marką.

Wiesz już, co to jest Real Time Marketing i co można dzięki niemu osiągnąć. Bardzo nas to cieszy, bo oznacza, że osiągnąłeś poziom wtajemniczenia, który pozwoli Ci zrozumieć, co RTM ma wspólnego z SEO.

Ustaliliśmy już wcześniej, że Real Time Marketing wpływa na zwiększenie świadomości brandu i jego zasięgów (np. w social mediach, ale nie tylko), a to z kolei może wpłynąć na poprawę ruchu na stronie. Jeżeli w kreacji RTM znajduje się link prowadzący do strony marki, można zweryfikować, jak taki post wpływa na ruch typu referral na stronie.

Jednak nawet jeśli we wpisie nie pojawia się link, już samo budowanie rozpoznawalności brandu również może wpłynąć na ruch. Użytkownicy mogą zapamiętać markę i wyszukiwać później jej nazwę w wyszukiwarce – dlatego warto pozycjonować się na frazy brandowe, aby użytkownik mógł łatwo trafić na Twoją stronę.

A jeśli produkt, który reklamujemy w konkretnej kampanii RTM pojawia się wysoko w wynikach wyszukiwania, to również może wpłynąć to na zwiększenie ruchu na stronie.

No tak, i prawie byśmy zapomnieli – szczególnie dobre kreacje mają szansę trafić do newsów, a one z kolei na szczyt wyszukiwań związanych z danym głośnym wydarzeniem. Całkiem się opłaca działać kreatywnie!

Musisz trzymać rękę na pulsie. Sama nazwa tej strategii marketingowej już zawiera człon “real-time”, czyli w czasie rzeczywistym (lub czasu rzeczywistego, w zależności od tłumaczenia). Odnosi się to do tego, że post przygotowany w oparciu o świeże zdarzenie ma największą szansę na przebicie w krótkim czasie od jego pojawienia się w internecie czy w mediach.

Przyjmuje się, że najlepiej jest dodawać kreacje RTM do 30 minut po zdarzeniu (lub po tym, jak zdarzenie stanie się viralowe). Dlaczego?

Pamiętaj, że aby kreacja została właściwie odebrana, użytkownicy muszą dobrze rozumieć jej kontekst. Dlatego jeśli pospieszysz się i wieści nie rozejdą się wystarczająco szybko, istnieje ryzyko, że użytkownicy po prostu nie zrozumieją Twojego przesłania.

Podobnie jeśli źle odczytasz wydarzenie i odpowiesz na nie w niewłaściwym tonie, po Twoim RTM-ie pozostanie głównie niesmak. Dlatego wyczucie jest tak ważne!

Wiesz już sporo o RTM – co to, co robić, aby działał; powiedzieliśmy o szybkości i wyścigu, jaki trzeba stoczyć z innymi markami, ale pozostaje pytanie, jak to zrobić? Jak dotrzeć do informacji i dodatkowo w krótkim czasie przygotować kreację do RTM?

Po pierwsze, konieczny będzie monitoring internetu. Najlepiej jest obserwować takie miejsca, w których informacja pojawia się najszybciej – lepiej więc zrezygnować np. z portali informacyjnych (które, podobnie jak ty, dopiero obrobią surowe treści) na rzecz błyskawicznego Twittera, gdzie możesz na bieżąco śledzić trendy oraz interesujące z punktu widzenia Twojej marki hashtagi.

Przydatne mogą się okazać także tematyczne grupy na Facebooku, choć na nich informacje pojawiają się z reguły nieco później – Twitter pozostaje niezmiennie na szczycie podium.

Wskazówka: skuteczne monitorowanie całego internetu jest niemal niemożliwe, dlatego zdecydowanie lepiej jest skupić się na konkretnej dziedzinie, która ma związek z Twoją marką. Na przykład jeśli prowadzisz komunikację sklepu sportowego, ogranicz się do śledzenia newsów sportowych. Dzięki temu istnieje większa szansa, że szybko wychwycisz przydatne dla Ciebie informacje, bez konieczności sprawdzania innych tematów.

Chcecie jeszcze więcej wskazówek? Do porannej kawy polecamy wystąpienie z Jakuba Biela z III edycji I Love Marketing & Social Media:

Poniżej przygotowaliśmy krótką listę zawierająca jeszcze kilka rzeczy, o których musisz pamiętać. Możesz to zachować jako podręczną check-listę, by na szybko ją odświeżyć, gdy pojawi się prawdziwa RTM-owa okazja!

I gotowe! Teraz już nie tylko wiesz, co to jest RTM, ale potrafisz go także samodzielnie opracować. 

Pamiętaj o jeszcze jednej ważnej rzeczy, która jest istotna nie tylko w przypadku działań SEO, ale także w marketingu: monitoruj swoje działania!

Po wrzuceniu grafiki do sieci, obserwuj reakcje odbiorców, zwracaj uwagę na to, jakie jest przyjęcie danej kreacji RTM i czy na pewno jest zgodne z Twoimi intencjami.

Monitorując cykl życia takiego posta na bieżąco możesz szybko zareagować w razie ewentualnego kryzysu, a także zdobędziesz lekcję na przyszłość na temat tego, co się użytkownikom podoba, a co… raczej niekoniecznie.

I o tym ostatnim będzie teraz 😉

Jak w przypadku każdej strategii, także i w Real Time Marketingu mogą zdarzyć się wpadki i błędy. Jednak mając wiedzę na temat specyfiki RTM oraz tego, jak takie przekazy funkcjonują w przestrzeni internetowej, można niektórych błędów uniknąć. Na przykład?

Poniżej trzy najważniejsze czynniki, na które warto uważać stosując RTM w swoim marketingu:

W Delante lubimy to, co rodzime, a jednym z najlepszych krakowskich RTM-owców jest lokalna lodziarnia, Good Lood, na swoim Facebooku. Poniżej dwa przykłady:

A jeśli kojarzycie sytuację z Mona Lisą, fakt, że Good Lood odpowiedział dosłownie w ciągu minut od rozpowszechnienia wiadomości w Polsce, jest zdecydowanie imponujący – tak trzymać!

Dla kontekstu:

“W niedzielę 29 maja 2022 roku doszło do ataku na arcydzieło Leonarda da Vinci. Tym razem Mona Lisa padła ofiarą mężczyzny przebranego za emerytkę, który zaskoczył ochronę muzeum w Luwrze i zdołał rzucić ciasto w kierunku dzieła ukrytego za szybą kuloodporną.” (Rzeczpospolita)

A pamiętacie jeszcze słynnego Laguna? No właśnie, jeśli nie, to… w sumie nic dziwnego. Taka już specyfika RTM-u i tych wydarzeń, które pojawiają się na moment, szalenie eskalują, a potem znikają. Niemniej – poruszył on zdecydowaną większość marek i odpowiedziały one masą kreatywnych grafik.

A jak widać, Aldi z social media marketingiem i administrowaniem komentarzy radzi sobie równie dobrze:

Jednym z najlepszych autorów kampanii RTM jest IKEA. Od lat prezentuje nam proste, chwytliwe kreacje ze świetnym wyczuciem sytuacji i odpowiednim przymrużeniem oka. Na przykład?

Nie bez powodu Lidl wraz z Ikeą uznawane są za liderów, jeśli chodzi o Real Time Marketing. Spójrz chociażby na grafiki z profilu Lidla, który w błyskotliwy sposób zareagował na popularność lodów Ekipy oraz ofert sprzedaży papierków po nich, które zaczęły pojawiać się w internecie, a także wychwycił bardzo popularny trend związany z morsowaniem.

Te grafiki nie są skomplikowanymi realizacjami – wystarczy zdjęcie produktu, błyskotliwy, humorystyczny podpis i już –skuteczny RTM gotowy!

Obie marki wykorzystują własne produkty do tworzenia kreacji RTM, nawiązując podpisami do aktualnych wydarzeń w Polsce czy na świecie. Reklama, linkowanie, budowanie relacji z odbiorcami – check!

Po przeczytaniu tego artykułu wiesz już, co to jest RTM, i że najważniejszą zasadą, która dotyczy tej strategii marketingowej, jest szybkość, a także na co uważać przy jego tworzeniu. Real Time Marketing jest trochę jak gra hazardowa – można wiele zyskać, ale można też stracić swój czas włożony w przygotowanie tego typu posta, a także narazić markę na kryzys wizerunkowy. Dlaczego tak jest?

W internecie użytkownik z każdej strony zalewany jest rozmaitą treścią i może zdarzyć się tak, że akurat Twój post będzie na fali i zobaczy go wiele osób. Zaczną się udostępnienia, reakcje i stanie się viralem. W takim przypadku jesteś wygranym i osiągasz zamierzony cel.

Trzeba jednak mieć na uwadzę to, że nie zawsze tak się stanie.

Twój post może przejść bez echa i pozostać niezauważonym, pomimo przygotowania ciekawej i błyskotliwej treści. Może też zdarzyć się tak, że zdobędzie świetne zasięgi, ale zostanie negatywnie odebrany (słusznie lub nie).

Czy jednak warto podjąć to ryzyko? Zdecydowanie tak! Działaj szybko, ale przemyślanie – nie podejmuj zbyt pochopnych akcji i przemyśl przed publikacją treści, jak użytkownicy mogą ją odebrać. Poszerz swoją komunikację marketingową o przekazy oparte na Real-Time Marketingu i zobacz, jaki efekt przyniesie dla Twojej marki.