(ilość głosów: 6, średnia: 4,33 na 5)
Ładowanie...- korzystanie z systemów wymiany linków,
- nieumiejętne budowanie profilu linków,
- nieetyczne działania konkurencji – tzw. depozycjonowanie,
- włamanie na stronę.
Usuwanie linków z Google. Jakie linki usuwać?
Zrzekać się warto przede wszystkim odnośników nienaturalnych. O ile w sieci znaleźć można wiele informacji o jakości oferowanej przez poszczególne źródła, tak bezwarunkowo zawsze najlepszym rozwiązaniem jest samodzielne przeskanowanie miejscówek i wybranie tych, których chcemy się zrzec. W tym celu pobieramy listę odnośników z kilku narzędzi (na przykład Ahrefs i Majestic), a następnie sprawdzamy ich parametry. Podstawą takiej bazy powinny być jednak linki wykryte przez Google Search Console. Aby ją pobrać, należy w panelu Google Search Console przejść do sekcji „Ruch związany z wyszukiwaniem”, a następnie do „Linki do Twojej witryny”.
Kolejnym krokiem jest przejście do łącza „Więcej” w sekcji „Źródła największej liczby linków”.
Na koniec klikamy w przycisk „Pobierz więcej przykładowych linków”.
Z teoretycznego punktu widzenia najlepszą możliwością jest całkowite usunięcie linku z Google. W praktyce jednak często okazuje się to nie tylko mocno utrudnione, ale wręcz niemożliwe.
Narzędzie Disavow jest jednym z najcięższych dział, jakie można wytoczyć w trakcie optymalizacji witryny, dlatego też należy używać go z zachowaniem wszelkiej ostrożności.
Wśród najczęstszych wyzwań związanych z profilem linków wymienić można chociażby stosunek atrybutu dofollow do nofollow linków czy też zbyt dużą liczbę linków tworzonych na konkretny anchor (tzw. „exact-match”).
Jak usunąć link z Google?
Po zebraniu bazy źródeł, z których chcemy usunąć linki prowadzące do naszej strony, konieczne jest przygotowanie pliku tekstowego, który zostanie następnie przesłany do narzędzia Disavow. Przygotowując wspomniany dokument, należy kierować się kilkoma wytycznymi. Ważny jest format zapisu pliku – powinno to być *.txt z kodowaniem UTF-8. W samej treści należy umieszczać jeden link na wiersz, z opcjonalnymi komentarzami poprzedzonymi symbolem „#”. Możliwe jest także wykluczenie całej domeny przy pomocy jednej linijki – w takim wypadku przed nazwą domeny należy umieścić człon „domain:”. Przykładową zawartość takiego pliku pokazujemy poniżej: # Z witryny przyklad.pl usunięto większość linków, ale pominięto te: http://przyklad.spam.com/komentarze.html http://przyklad.spam.com/katalog.html # Skontaktowałem się z właścicielem blackhatseo.pl w dniu 07.01.2012 # z prośbą o usunięcie linków, ale nie otrzymałem odpowiedzi. domain:blackhatseo.pl
Przesyłanie pliku Disavow
Samo przesłanie pliku jest procesem prostym i intuicyjnym. Pierwszym krokiem jest przejście do narzędzia Disavow. Z widocznej listy należy następnie wybrać wersję strony, dla której będzie przesłana wersja pliku txt.
Kolejnym ekranem jest ostrzeżenie o konieczności zachowania szczególnej ostrożności – po zapoznaniu się z nim przechodzimy do kolejnego kroku, klikając przycisk „ignoruj linki”. Na koniec przez opcję „wybierz plik” wskazać należy lokalizację pliku, a następnie wysłać niebieskim przyciskiem „prześlij”. Jeżeli plik zawiera błędy, w tym momencie zostaną wskazane linijki, w których się one znajdują.
Dziękuję za artykuł. Zmagam się z podstronami, które wyskakują po wpisaniu mojej witryny w wyszukiwarce googole (site:demi-trans.pl). Jest to pozostałość po zainfekowaniu strony, co miało miejsce w maju / czerwcu tego roku. Wczoraj skorzystałam z narzędzia Search Console, w którym wpisałam ponad 30 linków i wysłałam prośbę o usunięcie. Status dziś się zmienił, zostały niby usunięte, ale liczba podstron nie uległa zmianie. Jak Państwo myślą, czy narzędzie Disavow będzie skutecznym narzędziem do mojego przypadku?
Niestety w tym przypadku narzędzie disavow nie sprawdzi się. Ono służy do linków zewnętrznych prowadzących do witryny, a w przypadku takiej infekcji mówimy tutaj o linkach wewnętrznych, które pozostają w indeksie. Ręczne usuwanie w Search Console jest najbardziej skuteczne – z tego co widzę jest tych adresów około 300. One obecnie generują błąd 404 (co jest prawidłowe), więc z czasem Google je wyindeksuje, ale właśnie ręcznie usuwając przyspieszymy ten proces.
Na pewno proszę dodać w Search Console poprawną sitemapę strony i sprawdzić czy w czasie infekcji nie została dodana „zainfekowana” sitemapa zawierająca te niepoprawne adresy.
Dodatkowo warto rozważyć wprowadzenie https dla strony, bo dzięki temu Google przeindeksuje już stronę po adresach bezpiecznych czyli z https na początku i jest duża szansa, że te pozostałości po infekcji wyindeksuje. Dodatkowo https jest obecnie zalecany przez Google jaki i przeglądarki, więc warto go wdrożyć.
Dziekuje za podpowiedz! Pozdrawiam serdecznie
Co zrobić jeśli jakieś dziwne systemy wprowadzają do siebie moje produkty np kangoo, ekup, nie zgłaszałem tam sklepu a prowadzą do mnie tysiące linków nofollow, troche to denerwujące