Od dłuższego czasu Google wprowadza nową wersję narzędzia Search Console. Najpierw została uruchomiona okrojona wersja beta, która wraz z upływem czasu jest uzupełniana o kolejne funkcjonalności. Równocześnie stara wersja jest powoli wygaszana. Kiedy zweryfikujesz witrynę w Google Search Console i uruchomisz kolejne możliwości nowego narzędzia zaczniesz otrzymywać standardowy mailing związany ze stanem strony (niekoniecznie stanem indeksowania, chociaż również o takich problemach użytkownicy mogą być informowani).
Do tej pory Google masowo wysyła komunikaty Search Console dotyczące trzech podstawowych grup “problemów”:
Pierwszym rodzajem komunikatów są te związane z indeksowaniem witryny. W tym przypadku możesz otrzymać dwa różne powiadomienia.
„Nowe przyczyny uniemożliwiają indeksowanie stron w witrynie xyz.pl”. Ta wiadomość wskazuje, że problemów trzeba szukać w raportach indeksacji.
Ten komunikat również wskazuje problemy z indeksowaniem, tylko że dotyczy adresów URL zawartych w przesłanej sitemapie, a więc takich, które zasadniczo powinny być w indeksie – chyba że mamy źle sitemapę zrobioną.
W przypadku tego komunikatu należy sprawdzić, jakich adresów URL on dotyczy. Następnie konieczne jest sprawdzenie reguły przekierowań i zaktualizowanie pliku .htaccess lub plików konfiguracyjnych serwera.
Mogą mieć różne przyczyny, od chwilowej niedostępności serwera, przez jego przeciążenie, zbyt długi czas wczytywania po niewłaściwą konfigurację serwera. W rozwiązaniu tego typu błędów pomoże najczęściej developer lub obsługa serwera (hostingodawca).
Tego typu błędy pojawiają się, jeśli dana strona została zablokowana w pliku robots.txt, jednak nie posiada atrybutu “noindex”. W takiej sytuacji warto sprawdzić, jakie adresy zostały zablokowane w pliku robots.txt i ocenienie czy te adresy powinny zostać wyindeksowane. Pamiętaj, że wiele systemów nie umożliwia ustawienia, jakie adresy URL powinny posiadać atrybut “noindex” i wówczas plik robots.txt jest jedynym miejscem, gdzie można wykluczyć określone strony, katalogi lub parametry.
Kiedy na Twojej skrzynce mailowej pojawi się ten komunikat, musisz upewnić się, czy te linki miały kiedyś ruch lub prowadziły do nich linki zwrotne. Sprawdź także, czy nie linkujesz do nich wewnętrznie (np. do usuniętych produktów). Jeśli tak – konieczne jest ustawienie przekierowania, a jeśli nie, nie musisz się przejmować komunikatem.
Ten błąd oznacza, że Google uznaje takie adresy za 404, ale zwracają one inny status HTTP. Co w takiej sytuacji? Musisz sprawdzić te adresy URL i ich renderowanie przez Google.
Model postępowania jest praktycznie ten sam, co w przypadku błędu 404. Nie będzie to dotyczyć usuniętych stron, ale i tak trzeba się upewnić, czy są one wartościowe dla użytkownika i chcemy je w indeksie mieć.
Taki komunikat musisz koniecznie zweryfikować. Jeśli widzisz zawartość w przeglądarce, upewnij się, że wszystko jest w porządku z renderowaniem strony przez Google. Być może problemem jest JS na stronie.
Sprawdź, czy te adresy URL powinny być indeksowane. Jeśli nie, warto nadać im tag „noindex”. Jeśli jednak taka strona powinna być zaindeksowana, zwróć uwagę na to jak dawno Google ten adres wykrył – tu się najczęściej objawiają problemy z indeksacją.
Oznacza to, że Google znalazł adres, ale nie dołączył go jeszcze go indeksu. Duża liczba takich podstron, szczególnie zgłoszonych w sitemapie, to znak, że mamy za mały crawl budżet.
Jest to podobnie, jak w przypadku tagu „noindex”, efekt celowych działań. Mimo to dla bezpieczeństwa można i warto weryfikować te komunikaty.
Jest to najczęściej efekt przemyślanych działań, więc nie powinno niepokoić. Jeśli pracuje nad stroną więcej osób, warto to kontrolować, czy ktoś przez pomyłkę nie wyindeksował czegoś istotnego.
W pierwszej kolejności sprawdź, jakich URLi dotyczy komunikat. Oznacza to, że mamy duplikację w obrębie strony. Dane adresy należy sprawdzić w Inspection tool w GSC (jeśli jest ich dużo, to za pomocą SF + API GSC) i porównać z tymi uznanymi przez Google za kanoniczne. Jeśli są zupełnie różne, to wskazuje, że musisz zweryfikować meta dane, linkowanie wewnętrzne i canonicale.
Plan działania jest taki sam, jak w przypadku poprzedniego komunikatu. Różnica jest taka, że tam nie było w ogóle adresów kanonicznych, a tu są, jednak Google z jakiegoś powodu ich nie uznaje.
Google nie wysyła takiego komunikatu. Co więc robi w naszym zestawieniu? Teoretycznie jest całkowicie poprawny status, natomiast i tak warto to sprawdzić, szczególnie dla URLi nieprzesłanych w sitemapie. Te często trzeba wyindeksowywać.
Aby film został uwzględniony w indeksowaniu, podczas wczytywania strony musi znajdować się w widocznym obszarze. Przenieś film, tak aby cały znajdował się w renderowanym obszarze strony i był widoczny po jej wczytaniu. Po wszystkim wykonaj test adresu URL wersji opublikowanej, aby sprawdzić zrzut ekranu i zobaczyć, jak Google widzi stronę.
Film jest za mały, żeby można go było zindeksować. Zwiększ wysokość filmu do ponad 140 pikseli, a jego szerokość do ponad 140 pikseli i co najmniej do 1/3 szerokości strony. To powinno pomóc!
Filmu nie można zindeksować, bo jego pionowy rozmiar jest za duży. Rozwiązaniem jest zmniejszenie wysokości filmu do poniżej 1080 pikseli.
Na załadowanej stronie nie ma odtwarzacza. Zwykle ten błąd występuje wtedy, gdy w miejscu na stronie, gdzie powinien wyświetlić się odtwarzacz, znajduje się obraz (często jest to zrzut ekranu lub obraz odtwarzacza), który trzeba kliknąć, aby rozpocząć odtwarzanie. Jeśli chcesz rozwiązać ten problem, skonfiguruj odtwarzacz tak, aby podczas ładowania strony wczytywał się w rzeczywistym rozmiarze i położeniu (bez interakcji użytkownika).
Format adresu URL filmu jest nieprawidłowy. Może się okazać, że URL zawiera niedozwolone znaki, takie jak spacje, lub nieprawidłowy protokół (np. „htttttp” zamiast „http”).
Film jest w nieobsługiwanym kodowaniu (na podstawie rozszerzenia pliku w adresie URL filmu). Użyj obsługiwanego formatu i określ adres URL, który dokładnie wskazuje format wideo. Rozszerzenie pliku wideo może nie pasować również do żadnego formatu wideo obsługiwanego przez Google lub nie zawiera rozszerzenia formatu wideo. Rozszerzenie pliku to 3 lub 4 znaki po kropce w jego nazwie.
Dobre przykłady:
Zły przykład:
Google nie może indeksować wbudowanych filmów wideo zakodowanych w standardzie Base64. Oznacza to, że filmów z wartością atrybutu src rozpoczynającą się od „data:”, np. <video src=”data:video/mp4;base64,A2553IGpc29tAAA….”>, nie można zindeksować.
Rodzaj błędu/komunikatu | Co zrobić? |
---|---|
Brak adresu URL miniatury | W przypadku filmu nie określono żadnego obrazu miniatury, a Google nie może go wygenerować. Podaj link do miniatury swojego filmu, wykorzystując uporządkowane dane, mapę witryny lub plik mRSS. Jeśli ten błąd występuje po podaniu adresu URL miniatury za pomocą uporządkowanych danych, sprawdź, czy w tagu HTML nie definiujesz innego adresu URL miniatury dla tego samego filmu. Wszystkie źródła (mapa witryny, tagi HTML, metatagi i uporządkowane dane), które opisują ten sam film na tej samej stronie, muszą zawierać ten sam tytuł, adres URL miniatury i adres URL filmu. |
Nieobsługiwany format miniatury | Wybrany obraz miniatury jest w nieobsługiwanym formacie (na podstawie rozszerzenia pliku miniatury). Jako obrazu miniatury używaj tylko plików w obsługiwanych formatach, podając prawidłowe rozszerzenie formatu. |
Nieprawidłowy rozmiar miniatury | Podana miniatura ma nieprawidłowy rozmiar, a Google nie może wygenerować miniatury. Prześlij miniaturę w obsługiwanym rozmiarze. |
Miniatura jest zablokowana w pliku robots.txt | Podana miniatura jest zablokowana przez regułę w pliku robots.txt i Google nie ma do niej dostępu. Jeśli obraz jest hostowany w innej witrynie, skontaktuj się z jej właścicielem, aby dowiedzieć się, jak go odblokować. Możesz też podać link do obrazu miniatury, do którego Google będzie mieć dostęp bez logowania i który nie będzie blokowany przez reguły w pliku robots.txt. |
Miniatura jest przezroczysta | Przezroczystość podanej miniatury jest powyżej dopuszczalnego progu: co najmniej 80% obrazu musi mieć poziom alfa powyżej 250. Przezroczyste miniatury nie są dozwolone w przypadku indeksowania filmów. |
Nie udało się zindeksować miniatury z powodu obciążenia serwera | Wydaje się, że ruch w Twojej witrynie wykorzystuje wszystkie jej zasoby, co powoduje, że niemożliwe jest realizowanie żądań indeksowania przez Google. Google nie może uzyskać dostępu do miniatury filmu potrzebnej do indeksowania, dopóki obciążenie ruchem (szacowane przez Google) się nie zmniejszy. Więcej informacji znajdziesz w dokumentacji dotyczącej budżetu indeksowania. |
Nie udało się uzyskać dostępu do miniatury | Google nie może uzyskać dostępu do podanej miniatury pod wybranym adresem URL. To nie jest problem z plikiem robots.txt. Być może obraz jest chroniony hasłem lub nie ma go już pod danym adresem URL. |
Film nie został przetworzony | Robot Google wykrył, że na stronie jest co najmniej 1 film, ale zdecydował się go nie indeksować. |
Film nie został jeszcze przetworzony | Film jest przetwarzany. Sprawdź za kilka dni, czy przetwarzanie zostało zakończone. |
Nie znaleziono filmu w usłudze hostującej | Określonego filmu nie ma w usłudze hostingu lub znajduje się on w prywatnej usłudze, do której robot Google nie ma dostępu. Otwórz usługę, używając identyfikatora filmu, a następnie zaktualizuj stronę, podając prawidłowy identyfikator lub adres URL usługi hostingu wideo. |
Brak miniatury lub jest ona nieprawidłowa | Miniatura nie została podana, jest niedostępna lub nieprawidłowa. Z przyczyn technicznych system tych problemów nie rozróżnia. Sprawdź, czy podany adres URL miniatury jest w obsługiwanym formacie i ma prawidłowe rozszerzenie pliku oraz czy miniatura jest dostępna dla Google. |
Nieprawidłowa miniatura | Miniatura jest nieprawidłowa z jakiegoś powodu, którego nie obejmuje żaden inny wymieniony tutaj błąd miniatury. Sprawdź, czy obraz miniatury jest określony i zgodny ze wszystkimi wskazówkami dotyczącymi miniatur, oraz czy jest dostępny dla Google. |
Kiedy pojawi się problem z danymi strukturalnymi, wówczas na Twojej skrzynce mailowej pojawi się wiadomość o tytule: „Nowe problemy (rodzaj danych – uporządkowane dane) wykryte w witrynie xyz.com”.
Są to mniej poważne problemy, niż w przypadku indeksacji. Najpoważniejszym skutkiem jest to, że snippet będzie pozbawiony dodatkowych elementów (np. ceny przy produkcie). O co jednak chodzi z problemami krytycznymi? No właśnie o to, że strona lub funkcja nie pojawia się w wynikach wyszukiwania.
Co zrobić w takiej sytuacji? Działanie jest dość jasne – musisz uzupełnić brakujące elementy w schemie.
Możesz również otrzymać powiadomienia o problemach niekrytycznych. Te z kolei nie uniemożliwiają wyświetlania strony ani funkcji w Google, wskazują jednak, co warto poprawić. Pewne problemy tego typu mogą wpływać na sposób wyświetlania witryny w wyszukiwarce. Warto się nimi jednak zająć w miarę szybko, ponieważ w przyszłości mogą stać się problemami krytycznymi.
Najczęściej występują następujące komunikaty:
Podobnie jak w przypadku problemów krytycznych, Twoim zadaniem jest po prostu uzupełnić dane w schemie. To powinno rozwiązać problem.
Kiedy naprawisz dany błąd, możesz poprosić Google o potwierdzenie poprawek. Jeśli wszystko zakończy się sukcesem, wówczas liczba problemów w tabeli będzie wynosić 0. Warto poinformować Google o usunięciu błędów, ponieważ wtedy uzyskasz odpowiedź, czy wszystko przebiegło pomyślnie.
Aby rozpocząć weryfikację, otwórz stronę z informacjami o rozwiązanym problemie. Znajdź interesujący Cię błąd, a następnie kliknij „Sprawdź poprawkę”. Postępy weryfikacji możesz śledzić na bieżąco.
Zazwyczaj proces trwa ok. 2 tygodnie lub znacznie dłużej. Bądź cierpliwy. Kiedy weryfikacja zakończy się sukcesem, otrzymasz powiadomienie.
Jeśli coś pójdzie nie tak, wówczas również otrzymasz wiadomość od Google Search Console.
Nie ufaj bezgranicznie komunikatom GSC. Problem, o którym informuje Search Console to nie zawsze błąd. Komunikaty Google Search Console są wysyłane, na podstawie automatycznych analiz. Tutaj nie zawsze Google ma rację. Sprawdź i poszukaj przyczyny “problemu”. Pamiętaj jednak, że nie zawsze uda się go znaleźć, bo możliwe, że z Twoją witryną jest wszystko w porządku i nie są wymagane żadne dodatkowe działania. Więcej szczegółowych informacji możesz znaleźć w supporcie Google.
Komunikaty Google Search Console związane są z wprowadzaniem nowej wersji tego narzędzia. Wraz z pojawianiem się kolejnych jego funkcji właściciele usług SC są informowani o różnych problemach (o czym więcej piszemy w treści wpisu), dotyczących stanu ich stron.
Nie. Komunikaty Search Console dotyczą „problemów”, które często mogą być dla właścicieli usług SC jedynie informacją, sugestią zmian – nie zawsze są to błędy, które należy niezwłocznie wyeliminować. Komunikaty te wysyłane są na bazie automatycznie stworzonych analiz, dlatego nie wierz im bezgranicznie.
Jeśli dostaniesz taki komunikat, poświęć temu chwilę i poszukaj przyczyny wskazanego „problemu”. Nie jest jednak powiedziane, że w ogóle go znajdziesz – bardzo prawdopodobne, że Twoja strona ma się dobrze i nie wymaga dodatkowych zmian.