Badania Kantar Public z 2017 roku stwierdzają jednoznacznie: 52% Polaków posiada zwierzę domowe. W raporcie widać również jak ta liczba rośnie w porównaniu z 2014 rokiem. Wzrost nie jest duży, ale stabilny, i ze względu na poprawiającą się sytuację finansową Polaków można przewidywać, że będzie postępował.
Na podstawie bardziej szczegółowych danych z tych badań możemy spróbować określić grupę docelową, do której warto kierować działania marketingowe sklepu zoologicznego. Spójrzmy więc na informacje, które dostajemy:
Trzeba jednak wziąć poprawkę na to, że mieszkańcy dużych miast częściej robią zakupy przez internet, zatem o ile dane dotyczące wieku mogą okazać się przydatne, o tyle wpływ miejsca zamieszkania na zainteresowanie zakupami w sklepie zoologicznym online należy podważyć. Warto również korzystać z danych, które przynoszą narzędzia badające dane demograficzne osób odwiedzających Twoją witrynę, chociażby podstawowe dane z Google Analytics.
Nie ma co ukrywać – psy i koty są najczęściej wybieranymi przez Polaków czworonożnymi towarzyszami życia. Jednak w związku z tym większe będzie nie tylko zainteresowanie, lecz także konkurencja.
Podczas zakładania sklepu musisz podjąć decyzję.
Potencjał Twojej firmy często łatwiej będzie określić Ci po tym, które podstrony generują największy ruch, a poszczególne produkty – największe zyski.
Jeśli jeszcze nie posiadasz swojego sklepu internetowego – mam dla Ciebie kilka rad, jak skutecznie go założyć, by od pierwszych chwil pozytywnie oddziaływać na SEO w branży zoologicznej. Natomiast jeśli Twój sklep ma już swoje lata, miesiące czy dni – zerknij, co warto w nim zmienić!
Może te informacje wydadzą Ci się zbędne i oczywiste, a może właśnie uświadomią, że zapomniałeś o czymś absolutnie podstawowym. W kilku krokach przeprowadzę Cię przez pierwsze działania na stronie. Od czego zacząć pozycjonowanie sklepu zoologicznego?
Wprowadzanie produktów na Twoją stronę ma większy wpływ na pozycjonowanie branży zoologicznej niż się tego spodziewasz. Załóżmy, że chcesz dodać nowe, śliczne, zimowe szelki dla psa. Na co zwrócić uwagę?
Branża zoologiczna to niezwykle wdzięczna gałąź biznesu, jeśli mowa o wprowadzaniu treści na stronę. Jak powszechnie wiadomo, aby dobrze wypozycjonować stronę w wyszukiwarkach, nie można zapomnieć o złożonych algorytmach, które lubują się w odczytywaniu treści i określaniu ich jakości. Ale – co równie ważne – w całej tej pogoni za prześcignięciem konkurencji w wynikach wyszukiwania nie zapominaj o swoich prawdziwych klientach! W końcu SEO służy temu, by zwiększyć ruch organiczny. A co w naturalny sposób przyciąga zainteresowanie? Właśnie treść!
Blogowo-poradnikowe: jaki żwirek zbrylający wybrać, czy greyhoundy potrzebują ubranek na zimę, jaka jest zdrowa karma dla psa, jak zamontować bezpieczną siatkę na balkon dla kota, co zrobić gdy koń się zapopręży…? To wszystko jednocześnie odpowiada na faktyczne zapytania użytkowników i pozycjonuje produkty. I – co najważniejsze – działa na SEO!
To pytanie raczej nietypowe. Możesz zapytać: co właściwie influencerzy i blogerzy mają do SEO branży zoologicznej? Przecież chodzi w tym o optymalizacje. O linkbuilding, o działania off-site i on-site. Owszem, ale SEO działa najlepiej wówczas, gdy połączysz je z innymi działaniami marketingowymi. Choć wydawać by się mogło, że influencerzy to narzędzie branży kosmetycznej, urodowej i odzieżowej, coraz częściej można spotkać się z opiniami, że to naprawdę dobra metoda też dla innych branż. Spójrzmy chociaż na komentarze pod jednym z wpisów na blogu o SEO:
Wystarczy dodać do tego mentalność współczesnego społeczeństwa. Działamy na zasadzie polecania – widzimy coś w social mediach, zachwycamy się, również chcemy to mieć. Ktoś informuje nas, że mokra karma dla kota jest najlepsza, zastanawiamy się dlaczego, czytamy, sprawdzamy, kupujemy. Widzimy modną dziewczynę spacerującą z pieskiem ubranym w futerkowe szelki, też tak chcemy, więc kupujemy.
Influencerzy napędzają sprzedaż i zwiększają rozpoznawalność marki – nie pozostawia to wątpliwości. Oprócz tego dodają na swoich stronach link do produktu, co wspiera linkbuilding. Dlatego owszem, warto w nich inwestować, najlepiej w połączeniu z SEO i kampaniami reklamowymi. Sposób rozpromowania sklepu w internecie jest tak wiele, że szkoda ograniczać się do jednej!
Raz na jakiś czas można spotkać się z opinią, że promocji w sklepie należy unikać. Prawda jednak jest taka, że w Polsce aż 80% kupujących korzysta z promocji: sezonowych obniżek, wyprzedaży, bonów czy rabatów (dane pochodzą z raportu Open Research – Shoppers’ Perspective 2017). Jest to zatem bardzo dobry sposób na wygenerowanie dodatkowego ruchu organicznego.
Ktoś wyszukuje “karmy dla kotów promocje”? Bądź sprytniejszy niż najwięksi gracze, dorzuć coś od siebie! Może Klienci, których skusiłeś promocją, zostaną z Tobą na dłużej.
Jeśli jesteś niewielką, początkującą firmą i masz obawy, czy uda Ci się przebić wśród tak dużej konkurencji – nie martw się. Wystarczy, że zastosujesz się do najważniejszych zasad SEO dla branży zoologicznej, a odniesiesz sukces. Pamiętaj, że efekty działań pozycjonowania sklepu zoologicznego potrzebują nieco czasu, dlatego nie zniechęcaj się.
Pamiętaj, by stosować long taile i stawiać na lokalność. Sprawdzaj trendy i dbaj o odpowiedni branding, bo wbrew pozorom ma on niebagatelny wpływ na pozycje w wynikach wyszukiwania – jeśli klienci Cię pokochają, będą wracać, nawet jeśli znajdą dany produkt taniej.
Powodzenia!