6 mitów o SEO w branży sezonowej | Vlog Robię SEO #16
W kolejnym, szesnastym już, odcinku vloga Robię SEO, nasza Team Leaderka SEO – Gosia – mierzy się z 6 mitami na temat sezonowości. Wpadaj na kanał Gosi i rozwiej wszelkie wątpliwości!
Transkrypcja:
Cześć! Witam Was w świątecznym klimacie. A skoro świątecznie, to dziś porozmawiamy o świętach w sklepach internetowych, czyli o sezonowości. Jak to z nią jest? Jak analizować wykresy ruchu w okresie świątecznym? Czy grudzień to faktycznie czas żniw w dla sklepów internetowych? Na te pytania postaram się Wam odpowiedzieć w dzisiejszym vlogu. Zaczynamy!
Sezonowość dotyczy każdej branży. W ramach tej sezonowości występują branże, które są dość mocno uzależnione od pory roku, gdzie pojawiają się np. okulary przeciwsłoneczne, sprzęty zimowe czy parasole i parasolki.
Tego typu sklepy internetowe są bardziej popularne wśród odbiorców w momencie, w którym mamy określoną porę roku czy na zewnątrz panują odpowiednie warunki atmosferyczne. Czyli na jesień, jeżeli często pada i mamy taki tydzień lub dwa tygodnie deszczu, to wtedy bardzo często szukamy kaloszy w internecie i wiemy, że wtedy zazwyczaj w sklepach internetowych ich brakuje, ponieważ użytkownicy w całej Polsce też szukają tych kaloszy.
Są też takie branże czy sklepy internetowe, które odnotowują wzrost sprzedaży czy odwiedzin użytkowników w określonym czasie. I tutaj na dzień dziecka czy przed świętami pojawiają się wzrosty na sklepach z zabawkami, biżuteria odnosi bardzo dużo wzrosty kiedy zbliżają się walentynki czy na wrzesień, kiedy szukamy rzeczy do szkoły.
Dodatkowo, prawie każda branża odnotowuje spore wzrosty przed świętami, kiedy szukamy prezentów pod choinkę, w okresie Black Friday czy w okresie całego Czarnego Tygodnia, kiedy w sklepie pojawiają się bardzo duże wyprzedaże. No właśnie, ale jak to jest z tą sezonowością w praktyce? Czy jeżeli prowadzimy sklep z zabawkami, to czy największe wskaźniki ruchu odnotujemy w czerwcu, ponieważ ludzie szukają zabawek na dzień dziecka i w grudniu, ponieważ szukają prezentów pod choinkę? Niekoniecznie.
W dzisiejszym odcinku zmierzymy się z 6 mitami na temat sezonowości, które mam nadzieję pozwolą Wam lepiej ją zrozumieć.
Mit nr. 1
Idą święta a moje produkty są idealne na prezenty pod choinkę, to znaczy że w grudniu ruch na mojej stronie i sprzedaż poszybują szaleńczo w górę.
Przed świętami ruch faktycznie będzie rósł, tylko musimy pamiętać o tym, że nikt nie kupuje (no prawie nikt) prezentów na ostatnią chwilę. Więc największe nasilenie zakupów i ruchu na stronie będzie w okresie pod koniec listopada/na początku grudnia. Wtedy nasze wskaźniki ruchu mogą bardzo urosnąć. Tylko co z tego, jeśli w okresie świątecznym nikt raczej nie myśli o tym żeby wchodzić na sklepy internetowe, robić zakupy, ponieważ raczej wolimy siedzieć przy stole i objadać się barszczem.
Taka kombinacja powoduje, że faktycznie, na początku grudnia notujemy bardzo duże wzrosty ruchu, natomiast w kolejnym okresie, czyli w ostatnich dwóch tygodniach, ten ruch już może maleć. W konsekwencji tak naprawdę ruch nie będzie jakoś dużo większy niż mogłoby nam się wydawać na samym początku. Ta sytuacja powoduje, że w przypadku ruchu organicznego, raczej nie zobaczysz bardzo dużych wzrostów w grudniu – raczej możesz je zobaczyć w listopadzie i na początku grudnia.
Mit nr. 2
Sprzedaję narty, ale lato jest sezonem ogórkowym, więc po co w ogóle wtedy cokolwiek robić na stronie, no halo.
No i teraz pytanie, czy ktoś kupi narty w czerwcu? W sumie, czemu nie. Jeżeli dostanie dobrą promocję i wie, że ten sprzęt musi i tak zakupić, to ja nie widzę przeciwwskazań. Możesz oczywiście się do tego przygotować – tutaj na mniejszą skalę niż w sezonie zimowym, na który powinieneś zaoszczędzić sobie więcej budżetu, ale w okresie letnim warto pójść sobie w stronę np. promocji, wyprzedaży letniej sprzętu zimowego, bo użytkownicy bardzo często szukają promocji, które może się okazać, że są dużo lepsze niż te które mogą spotkać w zimie, kiedy wszyscy szukają nart.
Można więc przewidzieć to, że będziemy chcieli faktycznie kupić narty czy deskę na sezon zimowy, ale zrobić to szybciej. Dzięki temu będziemy mądrzejsi i bogatsi o kilka stówek. A dla sklepu internetowego, który sprzedaje faktycznie sprzęt internetowy, może być to dodatkowy zysk, który wygenerował w okresie, który ponoć jest martwy. Więc w sumie warto zaryzykować.
Mit nr. 3
Wszyscy kupują prezenty w grudniu, więc niezależnie od branży, ja i tak w tym okresie będę miał największy ruch.
Nic bardziej mylnego. Tutaj trzeba pamiętać o tym, że nie każda branża będzie miała największy ruch w grudniu. Trzeba do tego podejść indywidualnie i sprawdzić co sprawdza się u nas. Można popatrzeć na Google Trends, można zobaczyć kiedy jest największe zainteresowanie naszymi produktami. Trzeba patrzeć na swoją branże, bo to, że sklepy z zabawkami faktycznie mają żniwa w listopadzie czy w grudniu, to nie znaczy, że nasza branża też będzie miała.
Mit nr. 4
Wystarczy mieć sklep a ruch sam przyjdzie – w końcu ludzie interesują się moimi produktami.
Tutaj warto pamiętać o tym, że ludzie kochają promocje. Kochają jeżeli obniżamy im ceny, jeżeli gwarantujemy im lepszą ofertę. Ale niekoniecznie szybko ją znajdą sami, bo są leniwi. Jeżeli więc na naszej stronie dość mocno wyeksponujemy zakładkę „prezenty na święta” czy „promocje z okazji Black Friday”, stworzymy landingi, które są dedykowane pod daną okazję, to będzie nam dużo łatwiej przyciągnąć klienta niż jeśli zostawimy sklep w takiej formie jaką mamy obecnie i będziemy czekać aż użytkownik zobaczy, że faktycznie mamy jakąś promocje na stronie.
Mit nr. 5
W październiku miałem ruch większy niż w grudniu, więc co to w ogóle są za żniwa, co mi to daje.
No i tutaj, to co jest ważne to to by pamiętać w jaki sposób analizować dane. Czyli w październiku np. ktoś miał wejść na stronę z ruchu organicznego 1000, a w grudniu już tylko 900. Więc dla niego jest to informacja: „no to trochę słabe te żniwa”. Ale trzeba pamiętać o tym, że ruch porównuję się rok do roku, czyli porównujemy grudzień 2018 z grudniem 2019, bo tylko wtedy mamy możliwość uzyskania miarodajnych danych.
Bo tak jak wam mówiłam, druga część grudnia jest bardzo słaba jeżeli chodzi o ruch, ponieważ mało kto wchodzi wtedy na internet i szuka jakiś produktów, więc możemy obserwować spore spadki. Jeżeli porównamy październik, gdzie wejścia i częstotliwość wejść na stronę jest dużo wyższa, to oczywiście faktycznie grudzień będzie słabszy.
Mit nr. 6
Jeżeli mam sezon w marcu, to jeśli zacznę pod koniec lutego to zdążę, no nie?
No nie zdążysz. W przypadku wyników organicznych trzeba się postarać dużo wcześniej. Często są to 2 do 6 miesięcy przed danym sezonem, po to by się do niego przygotować. Czyli musimy nadbudować content, musimy stworzyć widoczność, która będzie rosła i musimy zacząć pojawiać się wysoko na dane frazy.
W przypadku SEO, tak jak już wiecie, wyniki wymagają czasu. Więc jeżeli zaczniemy pod koniec lutego i będziemy chcieli w marcu być już bardzo wysoko, to po prostu nam się nie uda. Musimy mieć też świadomość, że oprócz nas w internecie jest bardzo dużo konkurencji. Jeżeli ona zacznie wcześniej i zbuduje sobie pewne rzeczy szybciej, to dogonienie ich w ciągu dwóch tygodni/tygodnia będzie niemożliwe.
To było kilka mitów odnośnie sezonowości, z którymi możecie się spotkać. Jest ich oczywiście znacznie więcej, ale to o czym powinniście pamiętać, to przede wszystkim to, że sezonowość jest inna dla każdej branży. Choć pojawiają się cykliczne wydarzenia, takie jak święta, które mogą zboostować nasz ruch. Ale tak jak zawsze w przypadku SEO, na efekty trzeba poczekać. Więc warto zacząć wcześniej, odpowiednio zaplanować strategię i ją wdrażać.
To wszystko na dziś. Widzimy się w kolejnym odcinku vloga Robię SEO!