.animate-view{opacity: 1 !important;}

Jak dbać o porządek na blogu? Generalne porządki z Delante

10min.

Komentarze:1

Jak dbać o porządek na blogu? Generalne porządki z Delante
16 maja 2022
Utrzymanie porządku na blogu może brzmieć jak zajęcie dla perfekcjonistów i osób, które mają za dużo czasu wolnego - mało kto zdaje sobie sprawę z tego, jak istotne są rewizja i selekcja starych wpisów dla SEO. Jak dbać o porządki na blogu? I jak może to wpłynąć na Twoją pozycję w wyszukiwarce?

10min.

Komentarze:1

Spis treści: Porządek na blogu to nie tylko przyjazny UX, czyste językowo teksty i przejrzyste menu z logicznym podziałem na kategorie. To także regularna rewizja opublikowanych już treści, która - jako ważna i przydatna czynność - powinna znaleźć się w harmonogramie pracy każdego specjalisty ds. contentu czy właściciela bloga. I to niezależnie od tego, czy jest to blog firmowy, osobisty czy branżowy. Zaryzykujemy nawet stwierdzenie, że cofnięcie się o krok i analiza tego, co do tej pory znalazło się na blogu, powinno być nieodłączną częścią przygotowywania content planu na kolejny okres. Dlaczego uważamy, że zarządzanie treścią na stronie jest tak ważne? Poniżej przygotowaliśmy dla Ciebie solidne argumenty, ale pamiętaj, to nie tylko my - Google myśli tak samo.

Czy warto robić porządki na blogu?

Odpowiedź na to pytanie jest prosta: tak. To, jak duże będą Twoje generalne porządki, oraz jakie decyzje podejmiesz na poszczególnych ich etapach, to już kwestia indywidualna i wiele zależy od Twoich zasobów (budżetu, czasu, możliwości czy umiejętności). Ale sama rewizja tego, co na blogu obecne, powinna być obowiązkowym punktem w strategii marketingowej: zarówno przed wdrożeniem nowej strategii - aby lepiej ją dopasować oraz wyciągnąć wnioski z przeszłości - jak i w czasie ewaluacji aktualnie prowadzonych działań. Stare, nieaktualne wpisy mogą mieć silnie negatywny wpływ na całokształt Twoich działań marketingowych. Z jednej strony zdecydowanie nie służą budowaniu godnego zaufania brandu (w końcu użytkownik chce ufać, że informacje na Twojej stronie są aktualne, a nie że polecisz mu “modne” obuwie sprzed pięciu sezonów albo niedostępny już w sprzedaży produkt) i obniżają zadowolenie użytkowników, generując ryzyko zwiększenia bounce rate (“Jak prowadzić bloga… w 2018 roku? Ale mamy 2022”). Z drugiej pojawia się ryzyko związane z SEO, czyli spadek pozycji w SERPach - Google chce wyświetlać użytkownikom świeże, aktualne, nowatorskie treści, nie zaś wpisy, które ostatni raz były aktualizowane trzy lata temu. Dlatego jeśli któryś Twój artykuł kiedyś świetnie prosperował, ale teraz jego pozycje lecą w dół, powinien być to dla Ciebie jasny sygnał - czas na aktualizację. Zwróć także uwagę na możliwość spadku ruchu mimo pozostawania na podobnej pozycji na stronie wyników wyszukiwania - pamiętaj, że Google wyświetla datę publikacji, a użytkownicy niejednokrotnie szukają najnowszej wiedzy, świadomie wybierając np. ósmą pozycję zamiast trzeciej, jeśli wygląda na bardziej aktualną. Co jeśli Twoja konkurencja już zaktualizowała wpis, a ty jeszcze nie? Niedługo mogą przejąć Twój ruch. [caption id="attachment_48983" align="aligncenter" width="489"]wyszukiwanie w serpach a porządek na blogu Wyniki SERP po wpisaniu hasła “voice search seo optimization”.[/caption] Wszystko w sieci się zmienia. Twoim zadaniem jest tak zadbać o przygotowywane treści, by zostawać na bieżąco i nie pozwolić się wyprzedzić konkurencji ani usunąć z Google. W tym wpisie chcemy zwrócić uwagę na jeszcze jedną istotną rzecz: aktualizacja to nie jest jedyne rozwiązanie na poradzenie sobie ze starym artykułem mogącym negatywnie wpływać na SEO i brand. Chcesz wiedzieć, w jaki sposób wdrożyć zasadę reuse, recycle, remove na swojej stronie? Zaraz tam dojdziemy.

Jak dbać o porządek na blogu? Generalne porządki krok po kroku"

  1. Sprawdź i przygotuj środowisko do swojej pracy.

Jak dbać o porządek na blogu? Przede wszystkim osadzić go w rzeczywistości. Dlatego zanim zaczniesz wybierać artykuły do optymalizacji:
  • Zastanów się, czy w ostatnich latach nastąpiły ważne zmiany w algorytmach Google, które mogą mieć znaczenie dla Twojej branży. Takie informacje znajdziesz na przykład na osi czasu w narzędziu Semstorm. Znalezione informacje koniecznie zanotuj.
  • Określ, czy grupa docelowa, do której piszesz teraz, jest taka sama jak ta, do której pisałeś kiedyś. Być może w trakcie rozwoju marki zmieniłeś albo lepiej zrozumiałeś adresatów treści? Jeśli tak, wypisz w pliku lub na kartce najważniejsze różnice, szczególnie jeśli dotyczą formy i tematyki treści, które grupa docelowa lubi.
  • Przejrzyj swój content plan - na jakie wpisy zrobiłeś tam miejsce w nadchodzącym okresie? Jakie typy treści się tam znalazły? Pozwoli Ci to ustalić, w jakim kierunku chcesz iść z działaniami marketingowymi i kształtowaniem wizerunku marki, dzięki czemu łatwiej będzie Ci nawigować wśród starych - niekoniecznie spójnych z tymi wartościami - wpisów.
  • Określ wszystkie miejsca/narzędzia, które zbierają dane na temat działalności Twojego bloga, żeby mieć jak najszerszą perspektywę: może być to Search Console, Google Analytics, inne narzędzia analityczne, a nawet dane udostępnień w social mediach.
  1. Przejrzyj wpisy na blogu.

Jeśli masz gotowe środowisko i niezbędną wiedzę, możesz przystąpić do analizy wpisów. Nie musisz tego robić ręcznie - niech nie przytłoczą Cię artykuły liczone w setkach. Możesz użyć narzędzi takich jak Screaming Frog albo Google Analytics.
  • Google Analytics pozwala Ci zawęzić wyszukiwanie poprzez wybranie konkretnego okresu. Przyda Ci się też na później, by posortować URL-e według zaangażowania albo bounce rate. Na początek wyodrębnij wpisy starsze niż 2 lata i to na nich się skup.
zarządzanie treścią na stronie w google analytics
  • Gotową listę wyeksportuj do arkusza kalkulacyjnego, by łatwiej było Ci nią zarządzać. Aby wyeskportować dane dotyczące odwiedzin strony z GA, kliknij na przycisk “eksportuj” znajdujący się w prawym górnym rogu.
zarządzanie treścią na stronie a odsłony w GA
  1. Opracuj własną skalę oceny treści.

Jeśli lubisz pracę z danymi i ułatwia Ci ona zarządzanie treścią na stronie, to podpunkt, w którym odnajdziesz się świetnie. Każdy artykuł ze swojej listy możesz oceniać według indywidualnie wybranych kryteriów. Najważniejsze jest to, by były one ściśle powiązane z Twoimi celami biznesowymi. Mogą to być:
  • Twarde dane analityczne: liczba kliknięć, wyświetleń, konwersji czy leadów, CTR, bounce rate, czas spędzony na stronie, zaangażowanie, liczba udostępnień w social mediach.
  • Dane o aktualności: informacji, tematu, formy.
  • Dane o użytkownikach: poziom dopasowania do grupy docelowej.
  • Bilans wartości, czyli poziom trudności potencjalnej aktualizacji i ilość zasobów niezbędnych do jej wdrożenia zestawiony z wartością dla marki, jaką taka aktualizacja może przynieść. Stworzenie takiego bilansu pozwoli odpowiedzieć sobie na pytanie, czy w ogóle warto aktualizować dany artykuł - jeśli bilans nie wypadnie korzystnie, zauważysz kandydatów do wyrzucenia.
  1. Oceń, które treści warto zachować.

Na podstawie powyższych danych wybierz artykuły, które chcesz i możesz zaktualizować. Mogą pojawić się takie, które są aktualne mimo lat (tzw. evergreen content) i nie wymagają od Ciebie żadnej ingerencji. Zauważysz też wartościowe treści, które wystarczy nieco zoptymalizować oraz uaktualnić, oraz takie, z którymi nie do końca wiadomo co zrobić. Zaraz Ci podpowiemy, co zrobić w takich sytuacjach.
  1. Wybierz pulę wpisów do aktualizacji.

Zdecyduj, na które aktualizacje masz przestrzeń, i umieść ich update w swoim content planie (nie zostawiaj tego na potem!).
  1. Przygotuj listę wpisów do usunięcia.

Określ, których wpisów nie chcesz z różnych przyczyn dłużej trzymać przy życiu. Jeszcze ich nie usuwaj - niedługo poznasz możliwe rozwiązania.

Jak ocenić potencjał treści? 7 kryteriów, które musisz wziąć pod uwagę

  1. Wygenerowany ruch

Koniecznie zwróć uwagę na to, czy poszczególne artykuły wygenerowały dla Twojej strony pożądany ruch. Im wyższy ruch, tym najczęściej lepiej (choć nie zawsze: na wszystko trzeba patrzeć w szerszym kontekście, dlatego to nie jedyne kryterium). Przydadzą Ci się tu dane z Google Analytics i Google Search Console. Jeśli nie masz dużego doświadczenia z tymi narzędziami, możesz skorzystać z naszych poradników: Google Analytics w marketingu i SEO oraz Przewodnik po Google Search Console dla początkujących. Możesz skorzystać również z innych narzędzi: Semstorm na przykład pokaże Ci, jaka jest widoczność konkretnego adresu URL. Pamiętaj, że ruch, o którym mówimy, nie musi być wysoki w momencie wykonywania porządków - ważne, żeby jego sumaryczna wysokość była zadowalająca.
  1. Wpływ na konwersję

Ruch to jedno - musisz też zmierzyć, czy ostatecznie przyniósł Ci pożądane efekty, czyli konwersję. Tutaj Twoim najlepszym kompanem będzie Google Analytics, dzięki któremu prześledzisz ścieżkę użytkownika, zobaczysz, które wpisy generują konwersje i ostatecznie zrozumiesz, dlaczego. Mierzenie konwersji w Google Analytics oraz Jak tworzyć wpisy blogowe, które konwertują? to Twoja lektura na dziś.
  1. Wartość PR-owa

W kontekście konwersji musimy zaznaczyć, że nie każda treść musi prowadzić bezpośrednio do sprzedaży. Pamiętaj, że jeśli dany artykuł dobrze opisuje wizerunek marki - a jeszcze lepiej jeśli pozytywnie na niego wpływa - to ostatecznie będzie zwiększać jej rozpoznawalność i spełni szereg istotnych funkcji na pierwszych etapach kontaktu użytkownika z brandem. Potrzebujesz na swoim blogu treści, które spotkają użytkownika na każdym etapie lejka zakupowego. To zupełnie jak z SEO - więcej na ten temat przeczytasz w artykule o tym, jak SEO wspiera etapy lejka sprzedażowego.
  1. Aktualność tematu

Odpowiedz sobie na pytanie, czy to, o czym jest dany artykuł, w ogóle jest aktualnym zjawiskiem? Może sam temat się przedawnił? Jeśli kilka lat temu w marketingu, modzie czy nawet literaturze panowały jakieś trendy albo poszczególne zagadnienia budziły silne emocje, nie znaczy, że tak jest dziś.
  1. Aktualność formy

Musisz być tu bardzo krytyczny i zastanowić się, czy ludzie wciąż chcą czytać taki rodzaj treści: artykuły branżowe przeplatane gifami co drugie słowo stanowią domenę roku 2016, nie 2022; z drugiej strony uwaga użytkowników nie pozwoli im przebrnąć przez ścianę  niesformatowanego tekstu. Może zamiast tego lepiej przedstawić tę treść w formie wideo albo serii podcastów, a z dziesięciu krótkich poradników zrobić solidnie zoptymalizowane kompendium w duchu trendów content marketingu na 2022?
  1. Dopasowanie do grupy docelowej

Pisaliśmy na początku o tym, że odbiorcy Twoich treści mogą być inni niż kilka lat temu, należy więc zadać sobie odpowiednie pytania o ich aktualne preferencje. Czy Twoi użytkownicy są zainteresowani tego rodzaju tematyką i formą? Czy jeśli SEO wygeneruje ruch na dany artykuł, to przyniesie to pożytek Twojej marce? A może Twojej grupie docelowej w ogóle nie potrzeba takich treści i nie widzisz sensu w odświeżaniu ich?
  1. Frazy kluczowe

Zweryfikuj, czy wyświetlasz się faktycznie na te frazy, które są wyróżnione we wpisie - jeśli nie, może problemem był ich dobór, nie sama treść, i można ją zaktualizować, by osiągnąć nowe wyniki. Zastanów się też, czy ruch, który przynoszą Ci dane frazy, jest dla Ciebie wartościowy. spadek widocznosci baner porzadki na blogu

Zarządzanie treścią na stronie: reuse, recycle, remove

Oceniłeś już wszystkie artykuły. Widzisz przed sobą arkusz kalkulacyjny z listą wpisów. Może zaznaczyłeś je na odpowiednie kolory, może posortowałeś według wyniku bilansu wartości, a może skreśliłeś niechciane wpisy. W każdym razie: jesteś gotowy, by przejść dalej. Na początku ukryj artykuły, które planujesz zostawić takimi, jakie są. Jeśli tekst jest aktualny, generuje oczekiwany ruch, zgadza się z Twoją aktualną komunikacją względem odbiorców - wszystko jest w normie. Ale nie myśl, że te wpisy nic Ci nie mówią i po prostu je wyrzucasz: w tym miejscu wyciągnij wnioski. Co najlepiej rankuje mimo wieku, co generuje super ruch i dlaczego? Na podstawie takiej analizy zapamiętaj, co lubią Twoi użytkownicy (i Google!). Odrzuciłeś część wpisów - teraz czas na decyzje. Proponujemy zastosować metodę reuse, recycle, remove, czyli rozsądne i całkiem oszczędne zarządzanie treścią na stronie pozwalające nie marnować pracy, ale też nie ryzykować pozycjami w SERPach.

Reuse: Artykuł ma duży potencjał, ale wymaga edycji? Aktualizuj go!

Jeśli oceniasz, że wartość aktualizacji przewyższa koszt aktualizacji - go for it! Brak optymalizacji SEO, przestarzałe informacje czy wyniki z raportów sprzed lat to coś, co naprawisz stosunkowo niskim nakładem pracy. W zestawieniu z wykonaną już pracą (wartościowy dobór tematu, analiza fraz kluczowych, świetne copy) i potencjałem SEO (artykuł przynosił w swoim czasie sporo ruchu) aktualizacja wydaje się najlepszą opcją. O tym, czy warto aktualizować stare wpisy i jak to robić napisaliśmy cały artykuł - przyda Ci się!

Recycle: Artykuł ma potencjał, ale potrzebuje zmiany formy? Recyklinguj go!

Myślałeś kiedyś o tym, że krótkie, ale ciekawe artykuły możesz zebrać w paczkę tekstów i zrobić z nich coś zupełnie nowego, np. powitalny ebook dla osób zapisujących się na newsletter? Napisałeś kiedyś fantastyczny artykuł, ale jest szalenie długi i widzisz, że użytkowników to przytłacza, więc spędzają mało czasu na stronie? Przerób go na treść audio, na przykład podcast. A może daną instrukcję stosunkowo niskim kosztem zmienisz w wideo czy infografikę? Czasami zdarza się też tak, że jakaś treść po prostu nie jest dobra pod kątem SEO, ale nie oznacza to, że do niczego Ci się nie przyda! Może podbije serca osób w social mediach albo będzie świetną treścią reklamową dla potencjalnych miłośników Twojej marki? Pamiętaj, że praca, którą ktoś kiedyś wykonał ma swoją wartość i jeśli tylko możesz - wykorzystaj ją ponownie. Recykling treści to potężne narzędzie.

Remove: Artykuł nie ma potencjału i tylko zajmuje przestrzeń na blogu? Usuń go!

Jeśli koszt aktualizacji przewyższa jej wartość, a recykling nie wchodzi w grę albo w ogóle nie ma sensu - usuń artykuł. Nie ma w tym nic złego. Brak potencjału SEO i PR-owego (a czasem wręcz szkodliwość dla tych obszarów) to wystarczające powody, by coś nie wisiało na Twoim blogu. Martwisz się potencjalnymi błędami na stronie i spadkiem ruchu? Już tłumaczymy, jak się z tym uporać.

Co kiedy zdecydujesz się usunąć artykuł?

Zawsze istnieje pewne ryzyko związane z usuwaniem podstron, ale nie widzimy powodu, by nie zapobiec w porę potencjalnym problemom. Zanim usuniesz linki, przede wszystkim:
  • Upewnij się, że usunięcie artykułu nie zaburzy linkowania wewnętrznego. Po wprowadzeniu zmian dodatkowo skorzystaj z narzędzia typu broken link checker (taką funkcję oferuje np. Ahrefs), by wychwycić ewentualne błędy.
  • Zadbaj o przekierowania 301. Pamiętaj jednak, by bez powodu nie przenosić użytkownika na inną stronę, nawet jeśli w Twojej opinii jest ona wystarczająco zbliżona do pierwotnej: nie kieruj użytkowników na inne wpisy, ponieważ ryzykujesz wtedy zwiększeniem bounce rate. Lepszym rozwiązaniem będzie przekierowanie na stronę kategorii wpisu lub w miejsce, w którym użytkownik z łatwością się odnajdzie i będzie wiedział, co robić dalej. Przekierowania 301 należy stosować w dwóch sytuacjach:
    • kiedy po prostu zmieniasz URL wpisu, ale treść pozostaje bardzo podobna (aktualizacja, nie podmienienie artykułu);
    • kiedy do danego artykułu prowadziły bardzo wartościowe linki zewnętrzne - wtedy aby zapobiec utracie tych linków utwórz przekierowanie np. do strony kategorii.
  • Zdecyduj, czy użyć 410. Znasz różnicę między błędami 404 a 410? Matt Cutts wyjaśnił kiedyś, jak Google interpretuje te różnice.
    • 404: Page not found. Nie informuje, czy to czasowy błąd, czy strona została przeniesiona, czy zniknęła na stałe.
    • 410: Gone forever. Ręcznie nadawany atrybut 410 pozwala poinformować Google i użytkownika, że strona zniknęła i nie wraca.
Jeśli więc do usuwanego artykułu nie prowadziły wartościowe linki i nie planujesz użyć tam błędu 301, śmiało możesz użyć 410, by pokazać Google, że nie ma już czego tu szukać - zaoszczędzi Ci to crawl budget w przyszłości, a strona przestanie wyświetlać się w wynikach wyszukiwania. Możesz ją także wyindeksować.

Jak dbać o porządek na blogu? Kilka słów na koniec Pamiętaj, że generalne porządki w zarządzaniu treścią na stronie będą najtrudniejsze za pierwszym razem - potem trudnych treści będzie coraz mniej, a ty będziesz mieć coraz więcej wprawy!

Autor
Logo Delante
Autor
Delante

Delante to agencja marketingu internetowego, specjalizująca się w generowaniu ruchu na stronach z wyszukiwarek internetowych (SEO/SEM) i z reklam płatnych. Ponad 80% naszych klientów to szybko rozwijająca się branża e-commerce.

Autor
Logo Delante
Autor
Delante

Delante to agencja marketingu internetowego, specjalizująca się w generowaniu ruchu na stronach z wyszukiwarek internetowych (SEO/SEM) i z reklam płatnych. Ponad 80% naszych klientów to szybko rozwijająca się branża e-commerce.

Komentarze

  1. Czasami potencjał blogów jest strasznie niszczony, przepalany budżet na bezsensowne wpisy 😀

Zostaw komentarz

FAQ

Uzyskaj bezpłatną wycenę

Nagrody

Nagroda - Deloitte 2021 Nagroda - IPMA Nagroda - US Search Awards 2021 Nagroda - European eCommerce Awards 2022 Nagroda - Global Agency Awards 2022 Nagroda - European Search Awards 2022

Porozmawiajmy o Twoim SEO i SEM